-0.3 C
Szklarska Poręba
piątek, 26 kwietnia, 2024

Kulturalny falstart

Z nieukrywaną ciekawością oczekiwałem środowego spotkania w MOKSiALu. Prace nad kształtowaniem strategii rozwoju kultury w Szklarskiej Porębie miały rozpocząć warsztaty przeprowadzone pośród zaproszonych uczestników: przedstawicieli placówek kultury i oświaty w mieście, organizacji pozarządowych, radnych i pracowników UM. Przybyło ponad 30 osób, a więc frekwencja dopisała.

Niestety prowadzący warsztaty zawiódł. Widać było, że nie ma doświadczenia w pracy z dużą grupą osób w trybie warsztatowym. Spotkanie miało charakter prezentacji struktury powstawania strategii oraz chaotycznej dyskusji, której nikt nie moderował, a wręcz utrudniał przez wchodzenie w słowo i przerywanie wypowiedzi. Pan Andrzej Raszkowski, prowadzący spotkanie, pomimo zapewnień o swoim doświadczeniu poległ na całej linii. Abstrahuję od tego, że gros wypowiedzi były bliższe autoprezentacji: a to ktoś był w Stanach, a to coś widział gdzieś, kiedyś. A w ogóle, to Szklarską zabudowują apartamentowcami (ale to przez brak moderatora!). Po półtorej godzinie z dużej grupy uczestników zrobiła się połowa, a do części zadaniowej spotkania było jeszcze daleko. Nie chodzi mi postponowanie osoby pana Andrzeja, który niewątpliwie był pełen dobrych chęci, ale zdaje się, że nie o prezentację własnych chęci wyłącznie chodziło.

Przy przyjęciu wariantu warsztatowego spotkania, przy tak licznie zgromadzonych osobach konieczne było wprowadzenie metody pracy w mniejszych zespołach. Metoda „caffe table” świetnie się sprawdza w takich przypadkach. Dobrze jest wcześniej wymieszać losowo uczestników, aby rozbić grupki znajomych, siedzących zwykle blisko siebie. Następnie poszczególne grupy konfrontują wyniki swoich ustaleń. Coś się powtarza, coś jest inaczej ukazane, coś jest niepowtarzalne. Wszystko to może się złożyć na ciekawy efekt spotkania. Tyle o metodzie, przejdźmy do założeń i celów strategii.

W przypadku strategii rozwoju kultury dla Szklarskiej Poręby nie było aż tak zasadne, żeby wychodzić w analizie słabych i mocnych stron miasta od jego ogólnego charakteru. Zdaje się, że wszyscy z obecnych zdawali sobie sprawę, że żyją czy pracują w mieście turystycznym, o rozpoznawalnej marce w Polsce. Dużo istotniejsze jest to, że w mieście od 10 lat działa prężny ośrodek kultury, który moderuje i organizuje szereg imprez miejskich oraz zajęć dla dzieci, młodzieży i dorosłych. To, że w mieście żyją i tworzą artyści, że są szkoły i przedszkola, że wzrasta liczba osób w podeszłym wieku, dysponujących wolnym czasem.

Do tego istotną kwestią było postawienie podstawowego pytania: czy MOKSiAL ma być przede wszystkim impresariatem dla dużych imprez miejskich, organizowanych w szczytowych okresach sezonu turystycznego, czy ma bardziej nastawić się na pozyskiwanie prowadzących różne zajęcia warsztatowe, a może powinien szukać jeszcze innych formuł pracy i współpracy z mieszkańcami. A może wszystkiego po trochu, tylko prowadzonego z żelazną konsekwencją?

Dlaczego? Otóż, uczestnictwo w kulturze w Polsce mamy na bardzo niskim poziomie. Słychać narzekania na hołdowanie niskim gustom, brak wrażliwości estetycznej, niski poziom czytelnictwa (jeden z najniższych w Europie, że o Iranie nie wspomnę). W obliczu takiego kryzysu Gmina nie może sobie pozwolić na zbytnią swobodę działania. W jej polityce kulturalnej musi być stawiany nacisk na kształtowanie odbiorców kultury oraz walkę z wykluczeniem w kulturze. Dla utrudnienia dodam, że wydatki pojedynczych gospodarstw domowych na kulturę w Polsce z roku na rok maleją, przy jednoczesnym wzroście zamożności tychże. Ludzi z niewybrednym i niewyrobionym gustem łatwiej popędzić w stadzie. Czy z punktu interesu społecznego jest to stan pożądany? Jak temu przeciwdziałać (i czy w ogóle)? Ano, mieliśmy spotkanie, na którym można było się pochylić nad tym zagadnieniem.

Przygotowałem pięć obszarów: wymianę międzypokoleniową na platformie różnych form sztuki, z naciskiem na formy teatralne (obserwacja zmiany stylów życia, opieki, co stanowi jeden z aspektów kultury), praca nad kiełkującymi talentami (wzorowana na festiwalu Brave Kids), edukację ekologiczną (niezbędną w obliczu poziomu zaśmiecenia i postaw młodego pokolenia), edukację estetyczną (poprzez obcowanie z różnymi formami sztuki i realizację własnych prób artystycznych), edukację kulturową (szeroko pojęte ujęcie działalności człowieka w wymiarze materialnym i niematerialnym uwzględniające różnorodność wytworów w wymiarze globalnym i regionalnym). Cóż, kiedy ramy spotkania były zarysowane inaczej.

Warto zadbać o to, aby nie wypalić zaangażowania tych osób, które zgłosiły akces do pracy nad strategią rozwoju kultury w Mieście Szklarska Poręba. I koniecznie przygotować rzetelne warsztaty oraz kolejne spotkania, z innymi specjalistami, nie tylko od ekonomii, bo środowe spotkanie traktuję, jako falstart. Oczywiście przy założeniu, że myślimy poważnie o kulturze i jej odbiorcach w Szklarskiej Porębie.

>>> Dyskusja na temat.

 

 

    2019 Michał Pyrek

- Reklama -

1 KOMENTARZ

  1. Cieszę się ,że strategia Rozwoju Kultury budzi emocje, nawet te wynikające z zawiedzionych oczekiwań, bo to oznacza,że jest to dokument do którego przywiązujemy wagę. Tworzenie Strategii Promocji Kultury trwać będzie do końca roku. Przed nam dużo, przekonana jestem, satysfakcjonującej pracy. Ankiety, warsztaty, debata … Zapraszam do współpracy 🙂 – więcej info… >>>> tutaj.

Skomentuj Anita Kaczmarska Anuluj odpowiedź

Napisz swój komentarz!
Wpisz tutaj swoje imię

Ostatnie publikacje