Przewodnicząca Rady Miasta, Małgorzata Drużkowska przesłała odpowiedź na oświadczenie grupy Radnych. >>> oświadczenie >>> odpowiedź Chciałbym skupić się na akapicie, w którym Przewodnicząca skarży się na hejt w internecie, skierowany, jakoby pod jej adresem.
“…Szanowni Radni. Wystąpienie Państwa z fałszywym oskarżeniem, jego publiczne odczytanie przez Radnego podczas sesji z zarejestrowaniem i utrwaleniem obrazu i dźwięku podlegającemu publikacji w BIP bez możliwości odniesienia się do oskarżeń (program sesji nie przewidywał odpowiedzi na oświadczenia), rozpowszechnienie w Internecie oraz hejt pod Internetową publikacją noszą znamiona pomówienia mojej osoby, naruszenia moich dóbr osobistych w celu zdyskredytowania mnie przed opinią publiczną, podważenie mojej opinii i dobrego imienia niezbędnych do wykonywania funkcji publicznej. Rozpowszechnienie nieprawdziwych informacji jest celowym wprowadzeniem opinii publicznej w błąd….”
Pani Przewodnicząca narzeka na brak możliwości odpowiedzi, co nie jest prawdą. Gdyby chciała, to mogłaby odnieść się na gorąco i nikt by jej głosu nie odebrał. Wolno Radnym składać oświadczenia, wolno Przewodniczącej. Po to jest sesja. Narzekanie jest bezpodstawne. Jak widać Przewodnicząca sformułowała obszerną odpowiedź, zapewne po zasięgnięciu opinii prawnej. Odpowiedź na gorąco nie byłaby taka uporządkowana.
Szybka odpowiedź nie zawierałaby nieprawdziwego oskarżenia o hejt internetowy, bo nie było przecież żadnych, wirtualnych komentarzy. Pani Małgorzata Drużkowska użyła liczby pojedynczej, ale nie sprecyzowała o którą, internetową publikację jej chodzi. Przejrzałem znane mi strony i nie znalazłem ani jednej wypowiedzi krytycznej, którą można byłoby nazwać hejtem. Jeżeli czegoś nie dostrzegłem poproszę o przykłady.
Krytyka nie jest hejtem, chociaż jest nader chętnie, przez krytykowanych tak określana. Nawet bardzo ostra krytyka osoby publicznej, bolesna i obciążająca ją psychicznie nie jest hejtem. Osoba publiczna musi być na to odporna. Jak ma merytoryczne kontrargumenty, to ma ich, równie bezwględnie użyć, a nie łkać nad swoim losem. W kampanii wyborczej, radny Rafał Wróblewski, wtedy kandydat na radnego, prowadzący spotkanie wyborcze Mirosława Grafa niemal wykrzyczał oskarżenie o medialne “wiadra pomyj” podobno wylewane na swojego przyjaciela. Konwencja przerysowywania wyborczych wypowiedzi toleruje takie popisy, niezależnie od stopnia ich zakłamania. Wybory się skończyły i dobrze jest lepiej ważyć słowa, zwłaszcza oskarżenia o hejt w oficjalnym piśmie samorządowym.
Hejt zawiera element złośliwości, celowej, podłej intencji dokuczania osobie. Czynności ciągłej, planowemu niszczeniu wizerunku. Hejt jest, etymologicznie nienawiścią. Dobrze poczytać coś więcej na ten temat. W trybie przyspieszonych korepetycji polecam kilka linków.
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/hejt-co-jest-hejt-aa-VqSb-PiXp-ZsbU.html
https://sjp.pwn.pl/slowniki/hejt.html
https://dobryslownik.pl/slowo/hejt/219205/
https://www.miejski.pl/slowo-Hejt
https://sjp.pl/hejt
>>> kiedy krytyka zamienia się w hejt
https://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/emocje/hejt-czyli-o-mowie-nienawisci-w-internecie-przyczyny-i-konsekwencje-hejtu-aa-TubH-9VZu-bTsz.html
https://pl.wiktionary.org/wiki/hejt
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hejter
Juliusz Olszewski