Komentarz Radnego Radka Przybylskiego odpowiedzi Przewodniczącej Rady, Małgorzaty Drużkowskiej.
Chronologicznie:
>>> oświadczenie Radnych, na które pojawiła się >>> odpowiedź Przewodniczącej
Na wstępie cytat z pisma Pani Przewodniczącej Rady Miasta
“…Po otrzymaniu wniosku Burmistrza (spełniającego wymogi ustawowe) konsultowałam termin zwołania sesji z Radnymi, którzy przybyli na posiedzenie komisji w dniu 11 lutego nie wiedząc, że posiedzenie komisji nie odbędzie się. Ci Radni opowiedzieli się za dniem 12 lutego na odbycie sesji na wniosek Burmistrza…”
Chciałbym odnieść się do powyższego, jak również do całej sytuacji oraz przedstawić Państwu, jak to wyglądało z mojej strony.
O tym, że komisja gospodarcza będzie przesunięta na wtorek, ponieważ w poniedziałek nie mogło być ani przewodniczącego, ani jego zastępcy, dowiedziałem się dzień wcześniej. Natomiast potwierdzenie, że komisja statutowa, której jestem członkiem, jednak odbędzie się w poniedziałek o godz. 14, dostałem sms-em w ten sam dzień o godz. 12:53. Zerwałem się z pracy, dotarłem do urzędu około 14:10. Na korytarzu wpadłem na przewodniczącego komisji statutowej Pana Rafała Wróblewskiego. Ten oznajmił mi, że jednak dziś komisji nie będzie, a w tej chwili właśnie trwa jakieś spotkanie. O szczegółach tego spotkania i czego dotyczy już nie wspomniał ani na nie nie zaprosił. Pogadaliśmy jeszcze chwilę o statucie, po czym wróciłem do domu. Pół dnia zmarnowane. Po kilku godzinach dostałem informację mówiącą, że w dniu jutrzejszym odbędzie się sesja nadzwyczajna. Zatem wyjaśniam, byłem 11-go w urzędzie lecz nikt ze mną nie konsultował tematu zwołania sesji. Kto jeszcze z członków Rady, oprócz M. Drużkowskiej i R. Wróblewskiego był na tym spotkaniu, tego nie wiem. Uważam, że gdyby Pan Wróblewski zaprosił mnie wtedy na to spotkanie, czego z nieznanych mi przyczyn nie uczynił, to z pewnością inaczej sformułowalibyśmy nasz protest lub do całej „afery” w ogóle by nie doszło.
Zależy mi także abyście Państwo zrozumieli główny powód naszego działania. Nie chodziło o zdyskredytowanie osoby Pani Przewodniczącej Rady. Chodziło głównie o uniknięcie w przyszłości sytuacji, gdzie sprawy bardzo złożone i ważne są poddawane pod uchwałę w aż takim pośpiechu. Jest to w naszej ocenie potencjalnie niebezpieczne ponieważ istnieje ryzyko, że w ten sposób można więcej zaszkodzić niż zdziałać dobrego. Nawet w kontekście wystosowanego przez nas protestu, gdzie Pani Drużkowska poczuła się osobiście dotknięta myślę sobie, że sama z pewnością inaczej wszystko by zorganizowała, gdyby nie czuła aż tak wielkiej presji czasu. I jest mi trochę przykro, że ten nasz wspólny sukces zyskał przez to gorzkawy posmak. Szkoda, ponieważ osobiście uważam, że się powoli docieramy i pracuje się nam co raz lepiej.
Radek Przybylski
Zdaję sobie sprawę, że Państwo Radni macie swoje rodziny, pracujecie zawodowo i społecznie, i brakuje Wam czasu na niezobowiązujące swobodne rozmowy z kolegami i koleżankami wybranymi do RM. Ale jest takie miejsce, gdzie możecie siebie bliżej poznać, zjeść ciepły pieczony chlebek i bez zobowiązań porozmawiać nie politycznie, tylko po ludzku, zwyczajnie.
Kiedy i gdzie: co 2 tygodnie w środę ok. 18.30 w Klubie Integracji Społecznej w Szklarskiej Porębie Dolnej przy ul. Kolejowej 22. Zapraszam Radnych i mieszkańców naszego miasta.
Biedny Radzio. Jakby go Wroblewski zaprosił na spotkanie, to na pewno nauczył by się statutu. Ogarnij się Panie Radny!!!!
Od Red.: przeoczyłem, a nie powinienem, podszywanie się anonima pod konkretnego człowieka. Przepraszam Czytelników i Radka! A do anonima – nawet nie próbuj następnym razem!!! Nie musisz się podpisywać, ale za świńskie zagrywki wylatujesz z boiska.
Czy aby na pewno przeczytał Pan artykuł Pana Przybylskiego? Jeśli tak, to niech się Pan odnosi do treści wypowiedzi radnego, a nie do jego osoby.
Przypomnę, że Pan Przybylski jest zastępcą przewodniczącego RM i choćby przez szacunek należało go poinformować o zamiarach zwołania sesji nadzwyczajnej. Dlatego między innymi protest Radnych jest zasadny. Rada powinna mieć własnego prawnika, który czuwałby nad poprawnością uchwał i byłby prawnym wsparciem dla radnych.
Mleko się rozlało. Do tej pory pan Radny Przybylski jako jedyny zabrał głos próbując cokolwiek wytłumaczyć, szacunek. Nie ulega wątpliwości ,że grupa Radnych miała prawo do złożenia protestu,ale z tego co się orientuję nie służy ku temu sesja nadzwyczajna.Można było to zrobić właściwą drogą -dziennik RM lub sesja zwyczajna, a pan Radny Wiater jako “doświadczony” Radny powinien o tym wiedzieć, ba powinien dawać przykład …
Proszę autora wcześniejszego komentarza o nie podpisywanie się moim imieniem i ksywką.
Od Red.: to moja wina, przeoczyłem, sorry. Na drugi raz wyląduje w śmieciach, niesegregowanych za robienie bałaganu.