12.7 C
Szklarska Poręba
czwartek, 10 października, 2024

Hektolitry smrodu

Ostatni weekend (14-15 sierpnia) odbija się smrodem na odcinku od ulic Hofmana i Naumowicza w Szklarskiej Porębie do Hotelu Las w Piechowicach. To ponad dwa kilometry prawdziwego witacza Szklarskiej Poręby. Im bliżej Kurzackiej Wody, gdzie lądują ścieki z miejskiej oczyszczalni, tym bardziej piecze w oczy. Przy samej rurze, którą wypływa zrzut ciężko wytrzymać. Aż korci zapytać, kiedy pracujący przy parkingu przy Wodospadzie Szklarki wystąpią do KSWiK-u o “szkodliwe”?

Problem nienowy, oklepany, można powiedzieć, bo  już wszyscy do niego przywykliśmy. Nie ma w tym nic niezwykłego. A na horyzoncie – sukces – >>>ogłoszony już przez radnego – redaktora Roberta Koteckiego, który niczym >>>piosenkarz Cwynkar w filmie Stanisława Barei pt. “Miś” potrafi wszystko zaśpiewać, co mu zada burmistrz Graf. Nie wspominam o Cwynkarze-Koteckim dla zwykłej rozrywki, lecz po prostu w komunikacie o etapowaniu modernizacji i rozbudowy oczyszczalni ścieków zabrakło mi dwóch, niezwykle istotnych z punktu widzenia mieszkańca, który ma współfinansować inwestycję, kwestii.

Po pierwsze, inwestycja, dla której wyłoniono wykonawcę na kwotę przeszło 26 milionów złotych, została podzielona na etapy. Każdy z etapów ma kosztować KSWiK, czyli wpiętych do sieci w Szklarskiej Porębie mieszkańców i przedsiębiorców po 5 milionów. Wszystko dlatego, żeby “szczwanie” ominąć problem blokowania zaciągnięcia zobowiązania na całość modernizacji przez gminy Piechowice i Podgórzyn, o czym wszystkim wiadomo. Będziemy mieć zatem 6 etapów. O sfinansowanie każdego z etapów KSWiK będzie musiał ubiegać się zapewne osobnym wnioskiem do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Każdorazowo zatem trzeba będzie przechodzić procedurę rozpatrzenia wniosku. Choćby KSWiK, w co tak na marginesie wierzę, zachowywał płynność proceduralną, to jednak tak prowadzona modernizacja może wiązać się z dłuższym okresem realizacji, niż prowadzona cięgiem. Więc zamiast 2 lat modernizacji czekają nas może nawet 3 lata, co nie pozostaje bez znaczenia, gdyż…

…po drugie, o czym nikt się do tej pory nie zająknął, a jedynie wzrokiem kobry próbuje uśpić czujność ostatecznego inwestora, jakim jesteśmy my wszyscy, Drodzy Państwo, to przewidywalna wydajność oczyszczalni. Nie ta na papierze projektu i docelowo mająca zostać zrealizowana (1,4 milionów metrów sześciennych rocznie), tylko wydajność dająca wytchnienie rzece Kamiennej, czyli uwzględniająca wszystko to, co obserwujemy od kilku lat w Szklarskiej Porębie. Na podstawie wydanych pozwoleń na budowę (można je sprawdzić w >>>wyszukiwarce Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego), gdzie podawana jest kubatura zamierzenia budowlanego, można pokusić się na ostrożną wróżbę, ile ścieków popłynie do oczyszczalni z realizowanych w chwili obecnej inwestycji nie oddanych jeszcze do użytku. To zadanie dla KSWiK, który dysponuje przecież projektem z 2018 roku, czyli wiedzą i założeniami z lat 2016-17 oraz Referatu Planowania Przestrzennego, w którym choćby dla zabawy powinno się czasem taką estymację przygotować. W zgodzie z analizowanymi przeze mnie wydanymi zezwoleniami na budowę przy ostrożnym założeniu, że 700 m3 odpowiadając domowi jednorodzinnemu o powierzchni ok. 150 m2 daje 5 pokoi dwuosobowych i przyjęciu, że średnie zużycie wody w obiektach turystycznych wyższych kategorii, których powstaje w Szklarskiej coraz więcej, wynosi miesięcznie 6m3 na osobę wyszło mi, że gdy ruszą obecnie budowane obiekty, to do oczyszczalni trafi dodatkowe 480 tys. metrów sześciennych ścieków. Wraz z obecnymi >>>776 tysiącami metrów sześciennych daje to nam ponad 1 milion 256 tysięcy metrów sześciennych ścieków rocznie. “Margines” bezpieczeństwa dla naszej inwestycji przy ul. Hofmana wynosi zatem ok. 144 tysiące metrów sześciennych. A nie wiemy, co zacznie wyrastać w Szklarskiej Porębie w kolejnych latach, wszak pozwolenia na budowę są wydawane w dalszym ciągu, zainteresowanie inwestorów Karkonoszami nie spada, a warunki techniczne są opatrywane przez KSWiK jedynie adnotacją, że obiekt zostanie podłączony do sieci, po zakończeniu rozbudowy i modernizacji oczyszczalni ścieków.

Hotels&Preference przy ul. Kołłątaja to największy dostawca ścieków, jaki jest szykowany obecnie na obszarze Szklarskiej Poręby (prawie 80 tysięcy m3 kubatury, czyli odpowiednik osiedla ponad 100 domów jednorodzinnych) – zdj. MP

>>>16 sierpnia nad Kurzacką Wodą. >>>Obejrzyj i posłuchaj.

Wypada więc na koniec spytać, której modernizacji? Bo wszystkie znaki widoczne w zasmrodzonej rzece wskazują, że wraz z wydaniem 26 milionów nie szykuje się nam koniec problemów z truciem środowiska wodnego rzutujących na wizerunek miejscowości “skazanej na sukces” przez jej włodarzy.

Żeby nie było tak, iż po przecięciu wstęgi, po udzieleniu wywiadów, krótkim momencie “poczucia spełnienia”, decydujący o żywotnych sprawach Szklarskiej Poręby nie obudzili się rankiem w tym samym szambie, ale droższym.

 

 

 

 

2021 Michał Pyrek

- Reklama -

Skomentuj artykuł

Napisz swój komentarz!
Wpisz tutaj swoje imię

Ostatnie publikacje