Jednym z argumentów za nie udzieleniem wotum zaufania Burmistrzowi za rok 2018 było wydawanie niekorzystnych dla miasta i mieszkańców decyzji odnośnie zjazdów z nowo powstających inwestycji (apartamentowców) w strategicznych miejscach miasta. Jednym z takich miejsc jest ulica Kilińskiego.
Burmistrz zgodził się za lokalizację 11 miejsc parkingowych które będą przecinały chodnik i będą w bezpośrednim jego sąsiedztwie. Nie muszę tu mówić, jak niebezpieczne jest to rozwiązanie oraz jakie zatory będą powstawały na ulicy Kilińskiego, kiedy samochody będą chciały skręcić w lewo na pseudo – parking. Kiedy pierwszy raz radni zwrócili na to uwagę usłyszeliśmy od Burmistrza, że parking będzie ogólnodostępny, a w jego sąsiedztwie będzie kawiarnia i cukiernia gdzie mieszkańcy Szklarskiej Poręby będą mogli z rodziną przyjechać na kawę i ciasto. Argument, dla mnie bardzo słaby, ale jak widać to zdecydowało.
Pozostaje pytanie w czyim interesie działał Burmistrz wydając zgodę na, takie właśnie rozwiązanie? Odpowiedź jest prosta. Korzystając, z tak niekorzystnego dla układu komunikacyjnego rozwiązania inwestor mógł maksymalnie zabudować swoją działkę, a więc “wycisnąć” maksymalną korzyść finansową ze swojej inwestycji. Co inwestora obchodzą problemy komunikacyjne miasta, albo bezpieczeństwa w ruchu samochodowym i pieszym ? NIC. Oto prosty przykład.
W piątek zagrodzono niedbale płotem właśnie tą część chodnika. Nikt nie pomyślał o odpowiednim oznakowaniu i postawieniu znaków “Roboty drogowe” oraz “Przejście drugą stroną ulicy”. Kolejne pytanie i sprawa, którą sprawdzę osobiście: jaka kwota wpłynie do kasy miasta z tytułu zajęcia pasa drogowego w tym właśnie miejscu? Chodnik został zagrodzony w piątek 16.08.2019 r. i taka sytuacja trwa do dzisiaj.
Tu kłania się kolejna rzecz, na którą zwrócono w czasie dyskusji o wotum zaufania a więc bezpośredni nadzór nad urzędnikami i Strażą Miejską. Kończąc życzę Burmistrzowi, aby współpraca z Radą Miasta okazała się lepsza niż na początku tej kadencji. Kiedy będziemy dyskutowali i współpracowali wspólnie na komisjach efekty działań z pewnością będą dużo lepsze.
Marcin Michałków Radny
Panie Marcinie, to dobry temat, ale w Pana wypowiedzi zabrakło jednego szczegółu.
Przytoczony wniosek o usytuowanie zjazdu na miejsca parkingowe trafił najpierw na Komisję Gospodarczą. Komisja długo dyskutowała jak się do tego odnieść, wtedy właśnie padł szereg argumentów na temat możliwości zakorkowania ulicy w okresie zimowym. Komisja zaopiniowała ten wniosek NEGATYWNIE. Radni myśleli, że problem został zażegnany. Później przez przypadek dowiedzieliśmy się, że burmistrz jednak wyraził zgodę na te miejsca parkingowe. Czyli opinię Komisji Gospodarczej zupełnie zignorował.
Ten przykład świadczy o tym, że burmistrz miał w głębokim poważaniu zdanie radnych. A teraz się dziwi, że nie dostał wotum zaufania…
Bez Radnego Michalkowa Rada nie byłaby taka sama:-)
Nie pierwszy raz Burmistrz wykazuje się arogancją i totalnym brakiem poszanowania i zrozumienia dla stanowiska Mieszkańców i ich reprezentantów – Radnych. “Ja, moje, dla mnie” – to główne “argumenty” Burmistrza, które słyszy się tak podczas spotkań z Mieszkańcami jak i podczas obrad komisji. Na sesji już nie, bo rzecz jest nagrywana… I tak to już, piąty rok w naszym mieście się dzieje.