12.7 C
Szklarska Poręba
czwartek, 10 października, 2024

Przepiękna Szklarska Poręba

Z dużego miasta przeniosłem się tu, w Karkonosze, tu do Szklarskiej Poręby.
Jedno z pierwszych z niezapomnianych z wrażeń po przyjeździe, to cisza w jakiej odbywaliśmy pierwsze spacery po lasach Szklarskiej i okolic. Był to czas walki z klęską wywołaną przez brudnicę nieparkę. Lasy po opryskach opustoszały. Posadzono nowe drzewa, powróciły ptaki, wiewiórki, przyroda odrobiła straty. Dziś spacerując po okolicznych lasach uderza mnie coś innego. Pierwsze to przygnębiające obrazy lasów, a w zasadzie miejsc po lasach i dewastacja po rabunkowej wycince wielu miejsc. Ale myślę sobie, że nie jestem ekspertem i pewnie tak trzeba, a przyroda jak zwykle odrobi straty. Ja pewnie tego już nie zobaczę, ale co tam.
Jest też coś dla mnie ważniejszego, mam nadzieję że nie tylko dla mnie. To o czym dalej, to nie efekt wywołany gospodarką leśną, ani też jakąś nową klęską ekologiczną czy też klęską żywiołową.
Śmieci wszechobecne, przy szlakach, poza szlakami są miejsca gdzie niemalże idzie się dywanie z plastikowych butelek, szkła puszek, strzępów worków foliowych, metalowych fragmentach po przedmiotach użytku domowego.
Krótko mówiąc, można znaleźć niezliczone przedmioty porzucane przez niektórych mieszkańców, jak również porzucane przez odwiedzających nasze okolice turystów, opakowania po napojach.
Tuż przed ostatnimi wyborami do samorządu, kandydaci na radnych i osoby wspierające je, sprzątali rożne zakątki naszego miasta. Cóż, pomysł dobry, efekty krótkotrwałe.
Można zastanawiać się nad wychowaniem które odebrali śmiecący, nad kulturą osobistą, nad możliwością karania za śmiecenie itd. Czy jednak nie należało by oczekiwać, czy nie należało by wymagać by władze miasta podjęły kroki by miasto, parki miejskie strumyki, lasy zarośla itd. zostały posprzątane choć dwa razy do roku? Może nawet nasz główny i najważniejszy włodarz miasta odniesie sukces promując czystą Szklarską Porębę?
Mając w pamięci deklarację ubiegających się o stanowiska radnych, oczekuję że wybrani radni zaangażują się w rozwiązanie problemu zaśmiecenia. Marzenia? Może nie? Chciałbym, by nawiązano współpracę w tym zakresie z KPN i Nadleśnictwem.

 

Dawid Słociński

- Reklama -

9 KOMENTARZE

  1. Mam pytanie do Radnych z okręgu wyborczego ul 1-go Maja ulica jest brudna przy szkole nr 1 są ustawione pojemniki do segregacji odpadów .Dlaczego nie są wywożone .WSTYD jeszcze raz WSTYD .???? ..,

    • Odpowiem, jako nie-radny 🙂 Pojemniki do segregacji śmieci należą do Karkonoskiego Centrum Gospodarki Odpadami. W zgodzie z umową zawartą z Gminą Szklarska Poręba, KCGO jest zobowiązane do utrzymania tzw. gniazd w czystości oraz do mycia pojemników dwa razy w roku. Jak KCGO wywiązuje się z zawartej umowy, widzimy sami. Jak miasto pilnuje zawartej umowy, także. Na moje zapytanie odnośnie umowy z KCGO na ostatniej sesji rady, kierownik Referatu Inwestycji Miejskich i Gospodarki Komunalnej, pan Janusz Wnuczak odparł, że faktycznie w ostatnim okresie z powodu złych warunków zimowych KCGO zaniedbało swoje obowiązki. Przedsiębiorstwo zostało zobligowane do poprawy działania. Tylko, że problem nie pojawił się tej zimy. Gniazda dla odpadów segregowanych to miejsca syfu, o byle jakiej estetyce i wręcz niezagospodarowane.

      W razie zauważonych nieprawidłowości, proszę je zgłaszać:
      Natalia Zapiórkowska Inspektor ds. Gospodarki Odpadami, nr tel. 75 75 47 733
      Janusz Wnuczak Kierownik Referatu, nr tel. 75 75 47 711

      Gdy uzna Pani, że nie ma odpowiedniej reakcji, może Pani złożyć skargę na burmistrza, jako organ odpowiedzialny za gospodarkę odpadami na terenie Gminy do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji działającej przy radzie miejskiej.

      • Ja nie mam obowiązku zgłaszania ,uważam poto wybraliśmy władzę miasta i burmistrza ,za to Pan burmistrz i jego podwładni pobierają pobory .Miasto jest brudne gdzie są odpowiedzialne służby .

      • Panie Michale
        Jako mieszkaniec czuję się skubany w majestacie bubla prawnego jakim jest tzw. ustawa śmieciowa.
        Po wprowadzeniu w/w moje koszty wzrosły o 100%
        Ilość “produkowanych śmieci ” utrzymuję na podobnym poziomie od lat.
        pozbywam się ich w sposób cywilizowany, przez kubeł (własny) na śmieci.
        Segreguję.
        Wracając do pieniędzy, moje i pewnie nie tylko moje wydatki wzrosły.
        Czy ilość śmieci globalnie nie wiem.Przypuszczam że nie.
        Miasto przed ustawą miało pulę środków na sprzątanie i wywóz śmieci z ulic miasta.
        Stan czystości miasta jest taki, że daruję sobie wszystkie przymiotniki, jakie przychodzą mi do głowy.
        Jak widzę problem?
        Miasto zapewne spełnia wszystkie formalne / prawne wymagania, a jednak efekt marny.
        Przed Radnymi , urzędnikami , burmistrzem chciał bym postawić zadanie opracowania skutecznego sposobu oczyszczania miasta.
        Jeżeli tego nie zrobimy teraz to ilość śmieci będzie wzrastać.
        IDIOCI którzy śmiecą będą sukcesywnie dosypywać śmieci.
        STOLICA Karkonoszy zaczyna poza głównymi ulicami miasta robić wrażenie wysypiska śmieci.
        Czas to zmienić.
        dobrze by było nie drenować kieszeni mieszkańców
        Czy możliwe jest wystawienie rachunku (mandatów) śmiecącym?
        Szanowna Władza naszego miasta powinna się zastanowić nad wieloma małymi problemami tworzącymi efekt który widzimy, przynajmniej niektórzy widzą.
        dd

        • Poruszył Pan wiele problemów w swoim komentarzu i trudno mi odnieść się pokrótce w odpowiedzi. Powstanie tekst, jak podejrzewam niejeden, o gospodarce odpadami w Gminie oraz współczesnych możliwościach radzenia sobie z problemem śmieci.

  2. Proszę zwrócić uwagę również na to co się dzieje na brzegu Kamiennej w okolicach mostów . Śmieci zalegają tam od zeszłego roku . Turyści i mieszkańcy mogą “podziwiać ” te widoki bo tam ręka MZGL-u już nie sięga , zbyt trudne i skomplikowane to zadanie dla “dbających ” o porządek w mieście . Może uda się za 5 lat ?
    Ręce opadają do samej ziemi 🙁 .

    • Za tzw. dworcem PKS w zeszłym roku w czasie sprzątania syfu, do którego w głównej mierze przyczyniła się budowa obiektu usługowego znalazłem 5 wyciętych żółtych słupków po dawnym ogrodzeniu. Czy wycięli je pracownicy MZGL i tam rzucili, nie wiem. Na pewno nie zrobił tego turysta, ani mieszkaniec.
      W 2017 r. wraz z Bartkiem Wójcikiewiczem sprzątaliśmy Kamienną od mostu pomiędzy Izer-Granitem a krajówką do okolic Lidla. Efekt: prawie pół tony śmieci, w dużej mierze styropianu (gdzie nadzór nad budowami i remontami).
      Jeśli chodzi o śmieci, stosowanie się do regulaminu porządkowego w Gminie i reakcję służb miejskich na nieprawidłowości, to jest faktycznie dramat.

      • Panie Michale , tylko czy to powinno tak wyglądać ,że mieszkańcy wykonują społecznie pracę za którą ludzie z MZGL-u biorą pieniądze ? Skala niekompetencji i totalnego “olewania” swoich obowiązków przez ludzi odpowiedzialnych za porządek w mieście jest porażająca .
        W normalnej organizacji która rozlicza każdą wydaną złotówkę i pilnuje efektywności pracowników , załoga MZGL-u już dawno szukała by pracy w pośredniaku bo nikt o zdrowych zmysłach nie zatrudnia ludzi , którzy nie panują nad swoimi obowiązkami . A jak jest w Szklarskiej Porębie ? U nas są inne priorytety zatrudniania . Nie liczy się efektywność , liczą się znajomości ( przykład złamanej obietnicy burmistrza , miał być konkurs na stanowisko szefa MZGL-u a skończyło się jak zawsze ) . I gdyby przyjrzeć się każdej komórce w Urzędzie Miasta dojdziemy do bardzo smutnych wniosków .
        Sprawy tak proste jak porządek w mieście czy załatanie dziurawych ulic są dla MZGL-u problemem z pogranicza wyprawy załogowej na Marsa. ŻENADA .

        • Problem śmieci, śmiecenia jest złożony. Z jednej strony są durnie, którzy gdzie stoją, tam śmiecą. Z drugiej są ludzie, którzy przywiązują dużą wagę do czystości na własnej posesji, zwłaszcza od strony ulicy, a resztę maja za nic. To taka postawa, że są służby od tego, w związku z czym nie schylę się po śmieć. Dalej, są służby, które niespecjalnie przejmują się tym, co robią i jest Gmina, która zawiera umowy i niespecjalnie pilnuje wypełniania warunków przez stronę oferenta. Do tego są dzieci i młodzież, które wzrastają wśród śmieci i są znieczulone. Dorośli mają obawy zwrócić im uwagę, bo się “zemszczą”. Jak w zeszłym roku do dyrektorki SP nr 1, pani Justyny Kozik, wysłałem maila ze zdjęciami “imprezki” galaretkowej, jaką urządziły dzieci IV klasy na podwórku, to mi odpisała, że są jeszcze inne szkoły w Szklarskiej. Projekt “śmieciowy”, z jakim na zeszłą wiosnę ruszyłem ze Stowarzyszeniem “Anasa” w SP nr 1 też spotkał się z umiarkowanym zainteresowaniem. Pani dyrektor poinformowała mnie, że nauczyciele mówią, że to, co przedstawiam dzieciom, jest dla nich za trudne. Ja tego tak nie odebrałem. W tym roku prowadzę zajęcia tylko z pierwszą klasą, poza “dyrektorskimi dywanami”.
          Dziś wszyscy, na całym świecie, mają problem z odpadami, ich zbiórką, składowaniem, przetwarzaniem, ale część społeczeństw: instytucji państwowych i prywatnych coś robi. W Polsce też jest ciekawy System Eko AB, który w swych założeniach mógłby być remedium na śmieciowy zalew Polski. Ale nie funkcjonuje.

Skomentuj artykuł

Napisz swój komentarz!
Wpisz tutaj swoje imię

Ostatnie publikacje