Dyrektor Zarządu Zlewni w Lwówku Śląskim Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie cofnął bez odszkodowania pozwolenie wodnoprawne dla odprowadzania ścieków komunalnych z oczyszczalni w Mysłakowicach do rzeki Łomnica. Powód? Niewydolność oczyszczalni przyjmującej nieczystości m. in. z Karpacza, która zrzuca ścieki o “podwyższonym stopniu mętności”, żeby zacytować Panią Agnieszkę Kryszkowską, byłą już prezeskę KSWiK obecną na marcowej sesji Rady Miejskiej w Szklarskiej Porębie. Słowa te co prawda odnosiły się do oczyszczalni ścieków w Szklarskiej Porębie, która również jest niewydolna i ponadnormatywnymi zrzutami ścieków (do czego przyznała się Pani prezes) zatruwa wody rzeki Kamiennej. Wody Polskie planują również odebranie pozwolenia wodnoprawnego oczyszczalni ścieków działającej przy schronisku “Na Hali Szrenickiej”, która odbiera ścieki także ze schroniska na Szrenicy. W ocenie Wód Polskich oczyszczalnia “Na Halinie” spuszcza ścieki powyżej ujęć wodnych dla Szklarskiej Poręby. Ekologiczne zagrożenie, do którego doprowadziło odkładanie decyzji o renowacji i rozbudowie urządzeń komunalnych w końcu zostało ujawnione przez uprawnione instytucje. Zamiatanie problemów pod dywan (patrzenie przez palce na ponadnormatywne zrzuty nieczystości w Mysłakowicach, w Szklarskiej Porębie), jakie do tej pory praktykowały odpowiedzialne służby gminne i powiatowe spowodowało, że więcej śmiecia się pod dywanem nie zmieści. Przecież nie są to problemy nowe, o Mysłakowicach >>>mówiła już TVP Info w 2015 r. Czy następna w kolejce jest nasza oczyszczalnia? Co z jej rozbudową? Co z ograniczeniem wydawania warunków technicznych przyłączenia do sieci wodno-kanalizacyjnej dla dużych obiektów realizowanych i planowanych na terenie naszej gminy?
Ciekawy wątek pojawił się w komentarzach pod >>>oświadczeniem prezesa Zarządu KSWiK Arkadiusza Gerono w Jelonka.com:
~ Sami swoi: Mam takie wrażenie, jakby KSWiK powstał wczoraj i nikt nie mógł przewidzieć katastrofy, ani ścieków z Karpacza. Ot niby taki wypadek jakich wiele. Ale to jest skutek wieloletnich zaniedbań i nieudolnych rządów wójtów i burmistrzów poprzedniej i tych samych obecnej kadencji. Wiadomo o kim mowa. I skutek obsadzania stołków kolesiami, bo z takim idzie załatwić co trzeba. Ot dobra zmiana rządzi
~: Ależ identyczna sytuacja jest z wysypiskiem. Coś podcieka do okolicznych strumieni, widać gołym okiem bez analizy chemicznej , bo uroczo pieni się, a okolica funkcjonuje na kopanych w zdecydowanej większości studniach. Aż pewnego dnia dowiemy się o katastrofie ekologicznej. Zdziwienie będzie ogromne – zawsze tak jest niestety .
~VW: Ta oczyszczalnia onegdaj była w Piechowicach. To jest problem całego regionu. Sprzedaż działek pod apartamentowce to zyski dla gmin na teraz na już ale co jutro. W Piechowicach na Kamiennej jeszcze dwa lata temu było widać pstrągi, ostatnio szukałem i nie widziałem. Co z związkiem Gmin Karkonoskich , Duchem Gór i KSWiK po co to wszystko. To my mieszkańcy płacimy wam a nie wy nam. Od mechanika, elektryka żądacie profesjonalizmu i niskiej ceny, kelner ma być uśmiechnięty policjant, lekarz dostępny a wy w układzie zamkniętym co zrobiliście to macie.
~: Problemu braku pstrągów w Piechowicach należy szukać m.in. w Szklarskiej Porębie. Tam sytuacja jest analogiczna, jak w Karpaczu i Mysłakowicach. Bez opamiętania wydawane pozwolenia na budowę apartamentowców, podłączanie ich pod instalacje ściekowe bez dokładnego wyliczenia możliwości przerobowych, a potem płacz, że oczyszczalnia puszcza nadmiar do rzeki. Niestety, ale w naszych kurortach władza poczuła pieniądze od deweloperów i godzi się na wszystko. A inwestorzy walą drzwiami i oknami, żeby wydoić durnych i mało rozgarniętych burmistrzów, póki jeszcze są jakiekolwiek wolne działki. Do tej pory zwykle narzekałem na decyzje KPN, które blokowały inwestycje, ale całe szczęście, że ten Park Narodowy jest, bo gdyby nie on, to już byśmy mieli wykarczowane całe zbocza Śnieżki, Szrenicy, Kopy i innych gór. Linia krajobrazu w wielu miejscach jest bezpowrotnie zepsuta. Drogi, infrastruktura, energetyka, wodociągi, ilość karetek, czy policjantów kompletnie nie idą w parze z boomem inwestycyjnym, na który w ostatnich latach wyrazili zgodę lokalni politycy. Szklarska nie ma obwodnicy, Karpacz też się cały zakorkował, komisariat w Karpaczu to śmiech na sali i służbę wspomagającą pełnią tam gościnnie policjanci z prewencji z Legnicy, karetki w Karpaczu dalej nie ma, oczyszczalni też nie, dojazd do tych miejscowości z Jeleniej jest żałosnej jakości drogami, kolej do Karpacza nie istnieje, ale hotele rosną jak grzyby po deszczu. Mieszkańcy nie mają z tego nic, poza utrudnieniami. Wszystko od d… strony. Ludzie stamtąd uciekną i przeprowadzą się niżej w spokojniejsze i tańsze miejsca.
2019 Redakcja
Sama prawda, lecz co z tego? Czy instytucje kontrolne sprawdzą na jakich racjonalnych podstawach wydawane były tzw. WZ-tki i pozwolenia na budowy? Jeden totalny bajzel !!! Strach się bać co będzie dalej poza smrodem.
Ja jako okazjonalny “przejezdny” jestem zniesmaczony działaniami urzędasów – ludzi w apartamentach tyle, ze nie będzie gdzie spacerować, zadepcza deptak na amen 😉 O szlakach nie wspomnę.
Moze od razu zrobią kolejke na Sniezke, zeby biedny, z dutków obdarty, apartamento-wynajmujący, wygodnie korzystał z górskiego klimatu …
Przejawy prawdy:
Z worka wychodzi szydło, a ze źle zarządzanego miasta wypływa g…o.
Proszę nie panikować, przyjdą Niemcy, wezmą KSWiK w swoje ręce, to zaraz poinwestują. Zrobią oczyszczalnię w Szklarskiej, pewnie zrobią przy okazji biogazownię, żeby jeszcze prąd z g…wna produkować, a jak wiemy można pozyskać pieniądze unijne na odnawialne źródła energii. Zaopiekują się naszym landem. Już niedługo.
Pierwsze deklaracje przystąpienia niemieckiej spółki do KSWiK nastąpiły:
http://www.szklarskaporeba.bip.net.pl/?c=760