Większość z nas chce mieszkać, przebywać w przyjemnym dla oka otoczeniu. Nie wszyscy jednak mają podobne podejście do dobra wspólnego. Jakiś szmaciarz pomalował oparcie ławki wykonanej przez Grześka Pawłowskiego “Siwego”, zainstalowanej w parczku przy ul. 1 Maja na drodze do “Olimpu”. Ławka była pierwszym elementem infrastruktury wnioskowanego o finansowanie z budżetu obywatelskiego projektu “Parku artystów”. W zeszłorocznej edycji projekt nie zdobył wystarczającej ilości głosów. W tym roku wnioskodawca, Piotr Kozioł (będący wraz z żoną Marią fundatorem ławki) robi drugie podejście.
Jak zwykle w takich przypadkach brak słów, a te co się cisną na usta nie przystoi wypowiadać publicznie.
2020 Redakcja
Mam wątpliwości jak jest z tą “większością”.
Wszystko jest malowane – ściany budynków, mury, nawet debile potrafią wymalować sprayem inicjały ulubionego klubu piłkarskiego na skałach w górach. Ławka jak ławka. Też jej się oberwało. No cóż – takie mamy społeczeństwo, jak sobie wychowaliśmy.
Jak dotąd widziałem na naszej artystycznej ławce odpoczywających Mieszkańców i Gości, wielu z nich robiło sobie zdjęcia, więc chyba idea się spodobała. Słyszałem też wiele zachęt by kontynuować pomysł “Parku artystów” w tym miejscu. Działam w tym kierunku i będę zachęcał Państwa do oddania głosów na ten projekt w najbliższym Budżecie Obywatelskim.
Jak widać jednemu “idiocie” ładne miejsca w mieście przeszkadzają, zresztą nie tylko ławka mu przeszkadza, jego “ofiarą” padły też znaki drogowe i bariera ochronna w tej okolicy.
Umówiłem się już z “Siwym”, że to naprawimy, będziemy potrzebowali tylko prądu z najbliższych domów.
Pozdrawiam
Piotr Kozioł