Sztab Mirosława Grafa przekonał go do zmiany zmanipulowanego wpisu na Facebook’u.
Lepiej późno niż wcale. Nie zmienia to faktu, że chełpliwe Co za sukces:) poszło w świat.
Kampania wyborcza, śledzona przez media społecznościowe, jest okresem testowania cech pożądanych u kandydata na burmistrza. Ukazała się jedna z nich, wraz z własnym zaprzeczeniem – rozumienie ciągłości samorządu i jego działań. Tym bardziej nie ma jednoosobowego autora sukcesu w samorządzie. Umieszczenie wpisu na prywatnym profilu sugeruje taką odrębność. Profil komitetu wyborczego, który wystawia Mirosława Grafa do wyborów, jest utworzony, tylko nieużywany. Może jest okazja się uruchomić? Do wyborów pozostało trochę ponad miesiąc.