POMYSŁY – ławki, ławki…

Dawno, dawno temu, na początku lat trzydziestych XX wieku Szklarska Poręba była nazywana “perłą Sudetów”. Mieszkańcy troszczyli się o jej czystość i porządek. Narzekano jednak na zbyt małą ilość ławek i koszy na śmieci w mieście czy przy turystycznych szlakach. Władze Szklarskiej Poręby postanowiły zaspokoić prośby mieszkańców i turystów. Opracowany został przez Urząd Gminy prosty wzorzec ławki składającej się z dwóch wykonanych z miejscowego granitu słupków w kształcie prostopadłościanu, wkopanych częściowo w ziemię, na nich jako siedzisko przymocowano dwie deski i proste oparcie. Całość była wygodna, miła dla oka, wykonana z miejscowych materiałów, a także co dziś chyba równie istotne, trwała i trudna do przewiezienia w inne miejsce. Obok każdej ławki metalowy kosz na śmieci. I jeszcze jedno: każda ławka miała przykręconą do oparcia niewielką tabliczkę z napisem: “Ufundowane przez Władze Szklarskiej Poręby”. Ławek takich powstało kilkanaście. Ich koszt jednostkowy był doprawdy niewielki. Następnie zaproponowano mieszkańcom Szklarskiej Poręby, aby sami ufundowali swoje ławki, otrzymując od miasta prosty schematyczny wzorzec i uzgadniając z dawnym Wydziałem Rozwoju Gospodarczego miejsce do ich ustawienia. Jak donosiła lokalna prasa akcja “chwyciła”. Powstało wiele takich ławek z tabliczkami osób, stowarzyszeń czy instytucji, które je ufundowały. Granitowe słupki po nich zachowały się jeszcze w zatoczce obok domu przy ul. Obrońców Pokoju 2, pod świerkiem w parku koło domu Hauptmannów przy ul. 11 Listopada 23, na szlaku wzdłuż Kamiennej do wodospadu Szklarka i w wielu innych miejscach. Czy władze miasta i mieszkańcy nie zechcieliby do tego pomysłu powrócić ? 

   Przemysław Wiater radny