Dokument jest >>> tutaj.
Lektura jest pasjonująca.
Pokazuje jakim przedsięwzięciem logistycznym jest odśnieżanie miasta. Obok machania łopatami i jeżdżenia pługami to cały koordynujący system. Nazwanie go Akcją Zima uważam za, w pełni uzasadnione.
Szklarska Poręba ma bogate doświadczenie w tym temacie. Nasze zimy potrafią zaskakiwać. Jak w 2006 roku burmistrzem został Arkadiusz Wichniak to zimy 2007, jakby nie było. Dla nieopierzonego szefa miasta, to prezent od losu – nie ma powodów do łatwego narzekania. Mieliśmy już taką zimę, że na Jedności Narodowej czynny był tylko 1 chodnik z przekopami do budynków. Ludzie chodzili ulicą, bo drugi chodnik był wąskim wąwozem między 2 metrowymi ścianami śniegu. To padło na burmistrza Stanisława Woźniaka. Jeszcze wcześniej była taka zima, że do odśnieżania zatrudniono czołg (bez lufy 🙂 ) z lemieszem “w szpic”, który rył korytarze w zlodzonych płytach śniegu. Na skrzyżowaniu, k. hotelu Karkonosze były takie zatory lodowe, że komunikacja do Jakuszyc utknęła na amen. Na sankach zjeżdżało się od huty Julia, a nie były to lata 60-te, co wtedy było normą. Przywieźli, na lawecie spychacz gąsienicowy, który zrobił porządek. A tu dopiero 1 połowa stycznia!
Juliusz Olszewski
Według tego planu wynika, że do 6 godzin po ustaniu opadów śniegu powinni usuwać zaspy i języki śniegowe. A, że cały czas sypie od tygodnia i będzie sypać dalej to rozumiem, że ten termin się wydłuży w nieskończoność 🙂
Red.: myślę, że to jest sensowne. Wypalanie paliwa i płacenie ludziom za jałową robotę, jak sypie bez przerwy, byłoby wyrzucaniem kasy.
Tylko, że wtedy pozostaje albo oczekiwanie na fen, albo pługi wirnikowe na gąsienicach 🙂
Pan od niedawna w Szklarskiej?
Od 22 kwietnia 2013r.
Zwrócić należy także uwagę na zmniejszającą się ilość miejsc przeznaczonych do wywozu śniegu. Odpadł nam teren przy ul. Uroczej oraz po jednostce WOP. Takie miejsca należy wyznaczyć i zabezpieczyć w Planach Zagospodarowania Przestrzennego. Czy ktoś o tym pomyśli?