3.1 C
Szklarska Poręba
czwartek, 25 kwietnia, 2024
  • From 1 liter_at on Nieme kino

    Z interpelacji Pana Marcina wynika, że radni znają tylko miejsce, gdzie ma powstać rondo i nic poza tym. Nieliczenie się z opinią przedstawicieli RM i mieszkańców jest już standardem w naszym mieście. Działanie metodą faktów dokonanych bez względu na wszystko, nieodparcie kojarzy mi się ze sposobem realizacji tzw. projektów przez Putina. Metoda ta sama. Dobrze, że na razie za zapytania i odmienne zdanie jeszcze się nia zamyka i nie wysyła do gułagu.
    Go to comment
    2022/03/06 at 4:23 pm
  • From Ola on Głosuj na kobiety!

    Obie Panie pracowały za to w urzędzie miasta i wystarczająco się wykazały. Poza tym jedna z kandydatek wyprowadza się ze Szklarskiej więc problemy miasta raczej nie będą dla niej ważne
    Go to comment
    2022/03/05 at 10:43 am
  • From Anna on Czym jest, a czym nie jest GŁOS?

    Szkoda, ze wspominając “historię ” autor nie zadał sobie trudu i nie opisał kulis, jak powstał “Glos”, skąd się wzięła jego idea, kto pracował i tworzył pierwsze wydania, jak powstał tytuł, logo kto był jego pomysłodawcą itd. Ojców sukcesu jest zawsze wielu, ale zajmując się dziennikarstwem trzeba być “w temacie”. A warto by było przynajmniej wymienić jeszcze kilka nazwisk, którzy byli ptotoplastami idei gazety itd.
    Go to comment
    2022/01/04 at 12:51 am
  • From Juliusz Olszewski on Oświadczenie radnego Hochoła

    Serce rośnie! Mirek, trzymaj się, robisz doskonałą robotę. Wieśniactwo zawsze kiedyś zderzy się ze ścianą własnego grajdoła. Ci prowincjusze nie ogarniają idei samorządzenia oraz wynikających z tego okoliczności. Prywata, pazerność i brak horyzontów myślowych składają się na tę żenadę. Niedawno Maciej Orłoś ogłosił nowy miernik oglądalności TVP – żenadomierz. Sprzęt uniwersalny 🙂 pasuje jak ulał do każdego grajdoła. Niewydawanie dokumentacji, spóźnienia czy nieobecność na posiedzeniach komisji…. jezuuuu, jaki to prymityw! Mirek, masz chłopie klasę więc właśnie zaliczasz ważny sukces samorządowy! Trudno jest nie dostrzegać twórczej funkcji Twojej “klęski” samorządowej. Moje serdeczne gratulacje!!!
    Go to comment
    2021/12/10 at 7:17 am
  • From 1 liter_at on Oświadczenie radnego Hochoła

    W związku z wielokrotnym występowaniem niejasności prawnych w czasie przebiegu sesji, proponuję by radni rozważyli współpracę z własnym, bezstronnym prawnikiem. Skoro gminę stać na maksymalne wynagrodzenie dla burmistrza, to stać też na niezależnego prawnika do obsługi Rady Miasta.
    Go to comment
    2021/12/08 at 7:59 pm
    • From Juliusz Olszewski on Oświadczenie radnego Hochoła

      Gminę stać na bezczelność Grafa od 1 kadencji. Z wdzięczności za sprawną kampanię wyborczą 2014-2018 zatrudnił autorkę tegoż na etacie doradcy. Pani Ewa D. ma zapewne wiele innych zalet, ale zero kompetencji na to stanowisko. Ale komu to przeszkadzało? Pół urzędu widziało, jak po podpisaniu listy obecności wywiewało ją z budynku. Prowadzenie pensjonatu wymagało zaangażowania, to nielekka robota 24h, więc lekko osiągnięte kilka tysi dobrze jest przytulić. 3 lata to trwało, aż do ustawowej likwidacji takiego stanowska w małych gminach. GŁOS to opisywał, temat był poruszany w kampanii, ale siła miłości suwerena do “Naszegomirka” jest przemożna. Dlatego piszę o BEZCZELNOŚCI Grafa. Utrzymywanie takiej fikcji na koszt gminy to znacznie więcej niż niegospodarność. Na szczęście mechanizmy demokracji kręcą się nieustannie, a internet pamięta lepiej niż papier.
      Go to comment
      2021/12/10 at 10:14 am
  • From Jakub on Oświadczenie radnego Hochoła

    Ludzie opamiętajcie się z prowadzeniem brzydkej polityki wśród swoich „sąsiadów“. Dlaczego wśród radnych są takie mocne podziały, dlaczego część radnych nie podejmuje suwerenny decyzji. Widać wyraźnie system wodzowski. Ludzie, wy macie pracować dla mieszkańców, dla miasta. Nie jesteście tam żeby załatwiać swoje sprawy. Jeżeli nie wszyscy to zrozumieli to powinni złożyć mandat radnego. Pan radny Jahn jest esencją bezczelności i wizytówką politykowania. U niego to już standard, że nim powie „dzień dobry“ to zgłasza wniosek formalny o zaprzestanie dyskusji. Tylko drodzy radni, wy macie dyskutować, następnie wyciągać wnioski i dopiero głosować.
    Go to comment
    2021/12/08 at 10:08 am
  • From 1 liter_at on Kto nie z nami, ten...

    Niestety miałem nieprzyjemność wysłuchania tej NADZYCZAJNEJ sesji. Może, gdyby sesja odbywała się w innej gminie odebrałbym ją z rozbawieniem, ale ta parodia dotyczy naszych radnych. Wiem, że nie można tutaj publikować wypowiedzi zawierających wulgaryzmy, ale naprawdę trudno kulturalnie odnosić się do szytego grubymi nićmi odwołania w “ramach prawa” radnego, który pracując w komisji rewizyjnej miał odwagę wykazać zaniedbania urzędu i burmistrza. Uniemożliwienie odniesienia się do zarzutów stawianych Panu Mirkowi Hochołowi jest wyjątkową bezczelnością. To najłagodniejsze określenie tego, w jaki sposób zrobili to radni Jahn, Kotecki i Wróblewski. To rzeczywiście była nadzwyczajna sesja, która chluby miastu i jego włodarzom nie przysporzy.
    Go to comment
    2021/12/08 at 12:09 am
  • From Kamil Kasperowicz on Oświadczenie radnego Hochoła

    Oglądałem nadzwyczajną sesję. https://www.youtube.com/watch?v=KRAcHps7E2Y Ale syf! Wstyd. Radni zachowują się jak w reżimie. Stawiają zarzuty osobie, która nawet nie ma szansy na obronę. To działania godne reżimowi Łukaszenki. Zamykanie dyskusji zanim się rozpoczęła. Radni: Drużkowska Małgorzata Fiodorów Małgorzata Jahn Krzysztof Kotecki Robert Ludwiczak Marek Morawska -Romańczuk Dorota Wróblewski Rafał Żywicka Teresa wstyd mi za was, że nie macie godności dopuścić do głosu osobę oskarżaną. Wolicie zakneblować usta i od razu skazać. WSTYD!
    Go to comment
    2021/12/07 at 10:59 am
  • From Tomasz on Oświadczenie radnego Hochoła

    Graf “erotoman-gawędziarz” z parciem na szkło. Otoczył się kolegami i zaczynają prywatę. Żal patrzeć, jak takie miasto pada na pysk, a ten buc śmieje się ludziom w oczy – po prostu Cyrk. Mirka Hochoła znam wiele lat, tak samo jak i inni mieszkańcy, wiec chyba nie jest zagadką, kto w jest większym kombinatorem.
    Go to comment
    2021/12/07 at 7:59 am
  • From Pytanie on Kto nie z nami, ten...

    “W czasie prowadzonych kontroli komisja dokładnie i szczegółowo wykonywała swoje zadania, efektem czego było stwierdzenie wielu nieprawidłowości w działaniach Burmistrza Grafa”. Ktoś potwierdził te nieprawidłowości? Prokuratura? Rzecznik Dyscypliny Finansów? Wojewoda? NIK? RIO? Bo jeśli nie, to nie jest to żadne stwierdzenie nieprawidłowości a co najwyżej nabranie subiektywnych podejrzeń, czyli patykiem po wodzie pisanie. Czy komisja rewizyjna przedstawiła radzie miejskiej swoje podejrzenia? Czy była uchwała w tej sprawie?
    Go to comment
    2021/12/06 at 2:30 pm
    • From Michał Pyrek on Kto nie z nami, ten...

      Skoro siedmiu radnych w trakcie przebiegu dzisiejszej sesji nadzwyczajnej udowodniło, jaką wiedzę mają o samorządzie, proceduralnym przebiegu sesji i pokazało dobitnie oddanie polityczne planom swojego przywódcy, to trudno wymagać od zwykłego mieszkańca, że zna zasady funkcjonowania komisji rewizyjnej. Proszę się zapoznać z § 68. 1. Statutu Gminy, który otrzymał brzmienie: „Komisja Rewizyjna kontroluje działalność Burmistrza i gminnych jednostek organizacyjnych w odniesieniu do: 1) legalności – badanie zgodności działania kontrolowanych jednostek z przepisami prawa oraz uchwałami Rady; 2) gospodarności – badanie właściwego gospodarowania mieniem i finansami gminnymi; 3) rzetelności – badanie, czy powierzone obowiązki są wykonywane w sposób sumienny, uczciwy i systematyczny; 4) celowości; 5) zgodności dokumentacji ze stanem faktycznym.” Kontroluje się dokumenty i na podstawie ich analizy wyciąga wnioski. Nie wnioskuje się z fusów, czy w wnętrzności kozy, tylko z dokumentacji wygenerowanej przez UM. Jeśli w dokumentacji są braki, sprzeczności itd., to nie są to „subiektywne podejrzenia”. Proszę nie manipulować, do tego w marnym stylu. Wyniki kontroli KR przedstawia kierownikowi kontrolowanej jednostki. W przypadku wykrycia nieprawidłowości, w zależności od ich charakteru i skali członkowie KR w świetle prawa, jak każdy obywatel, są zobligowani do zawiadomienia innych organów zajmujących się nieprawidłowościami z urzędu. To, o czym i w jaki sposób Pani/Pan pisze wygląda, jak zasłona dymna dla planu burmistrza, którego celem jest OSIĄGNIĘCIE ZUPEŁNEGO SPOKOJU. I nad tym obecnie skupili się Jego radni.
      Go to comment
      2021/12/06 at 9:26 pm
  • From Zibi on Podwyżka dla burmistrza

    Szkoda, że GSP nie zapytał o powody radnych będących na TAK za maksymalną podwyżką dla burmistrza. Czyż nie byłoby miło poczytać o wdzięczności radnej Sylwii Cybulskiej za zatrudnienie w MOKSiALu bez konkursu, czy o wdzięczności radnego Roberta Koteckiego za realizację materiałów filmowych o remoncie małego kościoła na Dolnej w czasie kampanii do RM po śmierci Przemysława Wiatera. Pytaniem otwartym jest, czy filmiki te były finansowane z puli przeznaczonej na promocję miasta? Co do reszty, to postawa radnych nie dziwi, w końcu stanowią oni tło dla burmistrza, jak on to zgrabnie ujął swego czasu. Jedno mnie jednak zastanawia. Gdzie kompas moralny zgubił radny Janusz Lichocki? W czasie wyborów zdawał się być człowiekiem, który ma ugruntowane poglądy i pomysł na swoją obecność w samorządzie. Tymczasem łopocze jak chorągiewka na wietrze.
    Go to comment
    2021/11/24 at 2:12 pm
  • From Bywalec on Jak nas widzą, tak nas piszą

    Szklarską Porębę odwiedzam regularnie od ponad 20 lat. Tak jak napisał w artykule Warszawiak, był tu nieco oldschoolowy klimat, miejscowość miała swój urok, przyjazdy tu były przyjemnością. Zastanawiało mnie dlaczego będąc dawniej w Szklarskiej nie było widać w niej za wiele “turystycznego potencjału” miejscowości, oczywiście pasowało mi tak, jak wtedy było. Karpacz faktycznie zaczynał już wtedy drogę zakopiańską. Z czasem potrzeby turystów, zmieniły krajobraz obu miejscowości w prężnie działające noclegownie. Wydaje się że Szklarska Poręba wyprzedziła Karpacz w budowie resortów. Poziom koncentracji takich obiektów w krajobrazie miejscowości jest zdecydowanie powyżej progu który zapewniał jeszcze miejscowości jej tożsamość architektoniczną a co za tym idzie niepowtarzalny dla niej klimat (na pewno nie najlepszy w skali kraju, ale charakterystycznie przesiąknięty Karkonoszami). To czego już nie ma, doskonale wiedzą Ci którzy patrzą na miejscowość z perspektywy dłuższej niż czas trwania budowy apartamentów inwestycyjnych. Ktoś może powiedzieć, że z rozwojem turystycznym miejscowości poprawia się też poziom życia mieszkańców. Fakt, dawniej nie było zbyt bogato, ale większość tego co powstaje dziś to kapitał spoza regionu, często zagraniczny. Więc beneficjentami tych inwestycji nie są głównie miejscowi, zepchnięci są do wypełniania nisz, których nie zdominował napływający kapitał lub tania siła robocza ze wschodu. Miasto zostało puszczone na żywioł, który nie kształtuje go w sposób zrównoważony z uwzględnieniem potrzeb miejscowości z jej mieszkańcami jako rdzeniem wokół którego tworzy się całą resztę. Jest na odwrót. Żywioł ten nie zwraca uwagi na nic poza zyskiem. Szkoda bo takich miejscowości coraz więcej a nie różnią się od siebie niczym, nawet nazwami resortów czy modnymi restauracjami. Smutne że takie bezkształtne miejscowości są mimo wszystko atrakcyjne dla turystów bo to ich gust i potrzeby określają to co dla nich wybuduje tu kolejny inwestor. A to co on wybuduje będzie coraz bardziej obcym mikroklimatem dla tutejszych mieszkańców, którzy jeszcze noszą w pamięci ślady swoich dawnych miejscowości. Ja też pamiętam Szklarską sprzed lat, wiem że ona już nie wróci, ale wspomnienia o niej niech wracają wszystkim tym, którzy ją też utracili.
    Go to comment
    2021/10/25 at 9:13 pm
  • From FLO on Jak nas widzą, tak nas piszą

    Drogi Michale, Cieszę się, że są tacy ludzie jak Ty. Ludzie z ogromną kulturą i wykształceniem. Ludzie, którzy drażnią innych swoją postawą, swoim zaangażowaniem w sprawy publiczne. Najlepiej nic nie robić. My wszyscy na nic nie mamy czasu. To ja poprosiłem swojego starego kolegę o komentarz i opis jego wrażeń z pobytu w Szklarskiej Porębie. Moim zdaniem niezwykle trafną. Ja jako mieszkaniec Szklarskiej nie jestem w stanie spojrzeć na nasze miasto w tak analityczny sposób. Poza tym nie posiadam możliwości intelektualnych. Choć wielu mi powie, że nie intelekt jest najważniejszy. Dwa wpisy powyższe o tym poświadczają. Jeszcze inni powiedzą, że nawet by zostać ważną osobą w mieście też to nie jest potrzebne. Jestem po Twojej stronie. Stronie przyszłości dla Szklarskiej.
    Go to comment
    2021/09/15 at 8:40 pm
  • From TeżTurysta on Jak nas widzą, tak nas piszą

    Jestem turystą, który podziela opinie przedstawione w artykule. Obecnie przebywam w Górach Izerskich i nie mam zamiaru zatrzymywać się w Szklarskiej Porębie. Myślę, że jak na osobę spoza okolic, dosyć dobrze znam problemy miasta. Ujmę to w następujący sposób – jeśli problem parkowania jest nie do rozwiązania, to bardziej skomplikowane kwestie są poza zakresem władz. Pytanie tylko czy to niemoc intelektualna, brak zaangażowania czy działanie intencjonalne (chęć zarobku). Strzelam, że wszystko na raz. W zasadzie już jeden przykład “jest popyt jest podaż” rozwiewa jakiekolwiek wątpliwości co do priorytetów. Można go poczuć jadąc wzdłuż rzeki. Nie piszę tego z satysfakcją tylko z żalem. Kiedyś chciałem przeprowadzić się do Szklarskiej Poręby.
    Go to comment
    2021/08/16 at 3:30 pm
  • From Ślązak on Jak nas widzą, tak nas piszą

    Jeżdżę do Szklarskiej od 12 lat. Niestety muszę przyznać rację Warszawiakowi. Szklarska traci swój rok tym bełkotem zakopiańskim i totalnym chaosem przestrzennym.
    Go to comment
    2021/08/14 at 7:02 pm
  • From Dejwid on Jak nas widzą, tak nas piszą

    Pani Anno, nie ma żadnego Warszawiaka. To są bardzo lokalne frustracje a rzekomy list jest tylko na pozór zręczną, mistyfikacją. Turyści są jacy są. Oczywiście bardzo często są roszczeniowi, uważają że im się należy. Często też mają swoje uwagi dotyczące wrażeń z pobytu. Jedno ale. Zwykle są to bardzo konkretne uwagi napędzane emocjami wynikającymi z konkretnej sytuacji. Tworzenie pseudonaukowej analizy przez osobę zupełnie nie związaną z miastem, po kilkudniowym pobycie w mieście…..utyskiwanie na rzeczywistość , że nie jest taka jak ktoś by sobie życzył ….to już domena tej redakcji.
    Go to comment
    2021/08/10 at 7:42 pm
    • From Michał Pyrek on Jak nas widzą, tak nas piszą

      Tak, oczywiście, można jeszcze dodać, że Ziemia jest płaska, szczepionki robione są z płodów, dzieci gwałcą księży, a Lublin jest stolicą Wszechświata. Wsadź głowę do wiadra z zimną wodą nim znowu coś napiszesz na forum publicznym. Masz inne zdanie niż warszawiak, to je przedstaw, ale nie farmazoń.
      Go to comment
      2021/08/10 at 11:57 pm
      • From Dejwid on Jak nas widzą, tak nas piszą

        To już wiem dlaczego przegrałeś wybory na Dolnej. Co gorsze niczego Cię ta klęska nie nauczyła. No może tylko, że zamiast samemu podpisywać się pod pseudoanalizami wymyślasz patent z turystą z Warszawy. Tak ja wiem, że to wina wyborców bo się nie poznali na tak “wartościowym” umyśle. Tak, czego wymagać od Dolnej no nie?
        Go to comment
        2021/08/12 at 2:55 pm
        • From 1 liter_at on Jak nas widzą, tak nas piszą

          Panie Dawidzie, troszkę Pan przegiął! A jeśli chodzi o wybory, to przypomnę, że mamy takie władze, na jakie zasługujemy. W końcu sami wybraliśmy radnych i burmistrza, więc powinniśmy być spokojni o losy naszego miasta. A tu jakiś warszawski turysta “sie czepia” niewiadomo dlaczego. Pewnie jakiś awanturnik?
          Go to comment
          2021/09/07 at 12:05 am
        • From Michał Pyrek on Jak nas widzą, tak nas piszą

          Dawidzie, zapraszam na konfrontację z faktami (zadzwoń, napisz wcześniej, to się umówimy) – pokażę Ci pocztę z mailem. Myślisz, że uciekałbym się do takich zabiegów? Po co? A co do wyborów, to nie bój, wynik przemyślałem. Zresztą uważam, że bez jednego plakatu, bez prowadzenia za rączkę przez burmistrza i mydlenia oczu o renowacji kościółka poparło mnie zadziwiająco wiele osób. Do tego nie jestem mieszkańcem Dolnej, a jestem jednak zdania, że radny powinien mieszkać w swoim okręgu, a przynajmniej w najbliższym sąsiedztwie. Ma wtedy dodatkową motywację do działania, czyli mówiąc krótko i kolokwialnie “nerwa”. Dlaczego zatem startowałem, zapytasz, to Ci odpowiem: wiesz dobrze.
          Go to comment
          2021/08/13 at 12:33 am
  • From Anna on Jak nas widzą, tak nas piszą

    Chciałabym odnieść się do wypowiedzi Szanownego Pana Warszawiaka, który tak krytycznie i boleśnie wypowiedział się o Szklarskiej Porębie. Pracuję w branży turystycznej od kilkunastu lat. W Szklarskiej Porębie mieszkam prawie 10 lat. Z wypowiedzią Pana z Warszawy trudno się nie zgodzić. Czy jednak możemy łatwo i bezkrytycznie przyklasnąć? Widzę, jak bardzo Szklarska Poręba zależna jest od turystów. Jak wiele można i należałoby zmienić, naprawić, czy choćby poprawić. Każde miasto ma swoje trudności i problemy. Czy ten “medal” na tylko jedną stronę? Czy ktoś zdaje sobie sprawę skąd – w większości – są nabywcy wielu działek i mieszkań w celach zarobkowych? Czy kluczowi inwestorzy nie są właśnie ze stolicy? Jakimi postawami raczą nas turyści? Proszę nie odbierać, jako złośliwość, jednak kto pracuje bezpośrednio z turystami zna cechy szczególne turystów z Warszawy (w promieniu 50km od miasta), czy z Poznania. Komu z mieszkańców – kierowców – nigdy nie wyszedł turysta przed maskę auta? Kto nie jechał za turystą 10km/h główną ulicą? Skąd biorą się śmieci na szlakach, a nawet w mieście? Brak kultury, postawy roszczeniowe i awantury na prośbę o zwolnienie prywatnego miejsca parkingowego. Może faktycznie Szklarska Poręba nie jest miastem idealnym (jak i my – mieszkańcy), ale nie dajmy sobie wmówić, że jest do niczego, bo komuś nie pasuje linia architektoniczna, czy ciupaga na straganie. Nie chcesz, nie kupuj. Tak w Warszawie, jak w Poznaniu, czy gdziekolwiek indziej kultura wymaga pewnej zasady: przyjechałeś w gości, to się zachowuj. Udanego wypoczynku we wzajemnym poszanowaniu, bo ktoś musi pracować, by odpoczywać mógł ktoś. Do zobaczenia w Poznaniu, Warszawie i wielu innych, pięknych zakątkach naszej wspólnej Ojczyzny.
    Go to comment
    2021/08/10 at 12:44 pm
    • From 1 liter_at on Jak nas widzą, tak nas piszą

      Czy osoba, która zobaczy na moim nosie piegi musi być chamem? W wypowiedzi turysty nie dostrzegłem złośliwości, tylko konkretne argumenty. Wskazane miejsca nie należą do atrakcji najwyższych lotów, a o problemach z brakiem perspektywicznego rozwoju miasta rozmawiamy nie od wczoraj. Nie sądzę, żeby turysta napisał swój tekst, aby rozdrażnić mieszkańców, tylko chciał podzielić się swoimi spostrzeżeniami (według mnie bardzo trafnymi). I nie ma co się obrażać, tylko trzeźwo spojrzeć na miejsce, w którym mieszkamy. Być może, właśnie takie niepochlebne opinie osób z zewnątrz spowodują pozytywne zmiany w naszym mieście.
      Go to comment
      2021/09/06 at 11:46 pm
    • From Iwona on Jak nas widzą, tak nas piszą

      Pani Anno, miasto, szczególnie ul. 1 Maja i Jedności wygląda fatalnie. Zostawiłabym ocenę kultury osobistej przyjeżdżających, bo na to nie mamy wpływu. Od dawna wiadomo, że w dobrze zorganizowanej przestrzeni sprawniej funkcjonują i mieszkańcy i turyści. A na to mają wpływ decyzje, jakie miasto podejmuje. I tutaj “pan Warszawiak” trafia w punkt. Dodam również, pięknie pisze o naszej zróżnicowanej Polsce, tak właśnie to wygląda. A u nas kicz. Nic nie zostało “wykorzystane z wielowiekowej tradycji”, tę jedynie pasjonaci znajdą w galeriach Sudeckie Centrum Kultury i Sztuki, Muzeum Karkonoskie, Lada Karkonosko-Izerska, … / proszę o wybaczenie, że nie wymieniam wszystkich /. Ja się ogólnie dziwię, że ludzie tu przyjeżdżają i łażą po tych ciasnych, krzywych chodnikach. To kwestia czasu, moim zdaniem, bo oni za parę lat, podróżując, a przemieszczają się coraz częściej i dalej, zmienią się /te niekulturalne turysty/, a my tu zostaniemy z tą “nieregularną linią architektoniczną” 😉 Dobry głos w sprawie, po prostu tak nas widzą i trzeba to pomnożyć x tysiąc, którym się nie chciało napisać…
      Go to comment
      2021/08/10 at 9:56 pm
  • From Ines on Spacer badawczy po Dolnej

    Wzdłuż alejki prowadzącej do PKP po zapadnięciu zmroku niestety nie istnieje oświetlenie uliczne. Więc powrót do domu wieczorem z pracy czy szkoły jesienią i zimą do przyjemnych nie należy. Od PKS też początkowy fragment idzie się po ciemku. Administracyjnie należy do Piechowic, ale korzystają mieszkańcy Szklarskiej Dolnej. Zdjęcie 12 to nie Wanda, to jeden z budynków ZNTK Bydgoszcz.
    Go to comment
    2021/06/08 at 12:04 am
    • From Michał Pyrek on Spacer badawczy po Dolnej

      Dziękuję za uwagi. Tak, odcinek ulicy od przystanku PKS do “Rezydencji Piastowskiej” jest nieoświetlony i pozbawiony chodnika. Sprawę polepszenia warunków bezpieczeństwa na tym odcinku należy zrealizować w porozumieniu z gminą Piechowice. Tu widzę także swoją rolę. Największe koszty byłyby związane z położeniem kabla (lampy solarne mogłyby być jednak niewydolne w tym miejscu, bo jest mocno zacienione). Pozostałyby jeszcze kwestie eksploatacyjne. Jednak myślę, że przy dobrej woli obu gmin temat jest do zrealizowania. Oświetlenie ulicy Kolejowej od stacji to już zadanie naszej gminy i należy o nie zadbać. Dodam jeszcze, że wraz z oddaniem do użytku punktu widokowego przy Zbójeckich Skałach zwiększył się ruch w pobliżu stacji PKP. Warto by było pomyśleć o zorganizowaniu miejsc parkingowych, aby uniknąć chaosu. Generalnie jest trochę rzeczy do ogarnięcia na Dolnej. Pozdrawiam, Michał Pyrek.
      Go to comment
      2021/06/08 at 8:38 am
  • From Bolesław on Czy radny jest bezradny?

    Nie pamiętam takiej rzeszy osób odpowiedzialnych za poszczególne problemy, ale pamiętam, że były rozliczne terminy na rozpatrzenie sprawy, decyzje administracyjne. Dziś odnoszę wrażenie, że mogę zostawić pismo w każdej sprawie i czekać, bo pracownik merytoryczny w urzędzie ma czas.
    Go to comment
    2021/06/04 at 9:16 am
  • From Juliusz Olszewski on Radny to wybór

    W szklarskim samorządzie jest marnie, również dlatego, że od dawna działa ten sam schemat – radni nie potrafią stworzyć i utrzymać sprawnej komunikacji społecznej na linii radny – mieszkaniec. Nie było i nie ma żadnych spotkań radnych z zainteresowanymi mieszkańcami. Okazjonalne rozmowy na ulicy nie wystarczają. Klikanie na fejsie to zabawa lub ledwie sygnalizowanie spraw. Radny MUSI znaleźć czas na takie relacje. Ludzie w większości są zabiegani i nie mają głowy do jałowych ruchów. Gdyby nauczyć ich, że ZAWSZE o tej samej porze w tym samym miejscu odbywa się spotkanie radnego z jego okręgiem, to zaczęliby przychodzić. Spotkania niezbyt częste, 1x w miesiącu jest akurat. Regularnie, z żelazną konsekwencją i punktualnością. Przymilanie się do elektoratu w kampanii wyborczej staje się irytujące w porównaniu z byle jaką aktywnością radnego. Ludzi interesują dziury w chodnikach i tylko czasem problemy w makro skali, jak obłąkana polityka bezkarnych deweloperów. Wszystko jest jakoś ważne. Radny musi umieć się w tym poruszać. Może się zorganizować grupowo, z innymi radnymi. Nie wolno robić show, tylko pracować. Z ludźmi i między ludźmi. To nie jest jedyna metoda doskonalenia relacji społecznych, ale najprostsza praca u podstaw. Knajpa, ciastko, kawa, piwo… Nie popijawa, nie bleblanie o niczym, tylko rzeczowo i na temat. Z notatkami do obróbki przez radnego. Krótko, max 1 godzina, po której można się zasiedzieć przy trzeciej kawie, ale nie wolno mylić i mieszać konwencji. Teraz pracujemy, później możemy się zabawić i poplotkować o sprawach “z życi wsi”. Słyszałem zastrzeżenia, typu – “nikt na takie spotkania nie przychodzi”. Szanowni, bez obrazy, ale to są głupstwa. Najpierw zacznij i poprowadź kilka takich spotkań. 1x w miesiącu, przez MINIMUM 1 rok i zobaczysz jaki będzie rezultat. Jeżeli przez cały rok nikt sie nie pojawi, to znaczy, że coś jest nie tak. Jeżeli frekwencja będzie groteskowa, czyli przyjdzie nawet 1 mieszkaniec, to znaczy, że jest sukces – na miarę takiego właśnie zaangażowania narodu. Tak się buduje silne i trwałe poparcie, a nie chwilową akceptację przed urną wyborczą. Tak, ale to się musi chcieć.
    Go to comment
    2021/06/02 at 4:24 pm
  • From Juliusz Olszewski on Pierwszomajowe sprzątanie

    Dobra fraza: “Po co kogoś chwalić, lepiej mu przywalić”, jest nośna, ma rytm 🙂 Może działać jak nadtytuł, motto. Bardzo ładnie brzmi 🙂 zwłaszcza w kontekście tchórzliwego ujadania z (anonimowego) ukrycia.
    Go to comment
    2021/05/16 at 9:58 am
  • From Leśnik on Pierwszomajowe sprzątanie

    No to się nie zrozumieliśmy 🙂 Przykro mi że zburzyłem Twoje, Michale poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Nie taki był mój cel. Gdybyś czytał dokładnie i spokojnie a nie przez pryzmat drobnych złośliwości, zdołał byś dostrzec, że nie neguję dobrego uczynku jaki został spełniony. Ale niestety są ludzie którzy się z Was będą śmiać i śmiecić dalej, a Wy… czy nawet my będziemy sprzątać i tak do zaje…chania. I powiedz mi, że to o to chodzi aby jedni śmiecili a drudzy po nich sprzątali? Tak!!! dobrze, że są tacy, którzy reagują sprzątają i źle że są potrzebni. Problem jest złożony. Po pierwsze chamstwo i buractwo śmieciarzy, których nikt nie nauczył, że się śmieci do lasu nie wyrzuca. I tu jestem zwolennikiem o wiele bardziej surowszych restrykcji niż te obecne. Po drugie słaba wydolność służb które “muszą” być wyręczane przez wolontariuszy. A tak być nie powinno. No chyba, że rzeczywiście chodzi tylko o to żeby się spotkać, pogadać, posprzątać po jakichś łajzach co same nie potrafią zadbać o porządek. Następnym razem postaram się pisać bardziej precyzyjnie, żebyś nie brał tak wszystkiego do siebie. Swoją droga taka nadwrażliwość u kandydata to słaba cecha. Kreujesz się na mistrza krytyki ale łyżkę dziegciu w swoją stronę traktujesz jak zbrodnię. “Psychologia obywatelska” jest pojęciem nowym i na pewno nie sformalizowanym, nie wiem nawet czy zręcznym, nie mniej określenie jest w miarę chyba zrozumiałe. Poczytaj o : The psychology of citizenship. Pani Ewo, pyta Pani o aktywność samorządowców? Pokażą się a jakże na miejskiej akcji podobnego i klasycznie pokazowego typu.
    Go to comment
    2021/05/15 at 11:10 pm
  • From Ewa on Pierwszomajowe sprzątanie

    Bardzo współczuję Leśnikowi, że ma tak ukształtowany pogląd na temat inicjatywy oddolnej. Złośliwości i frazesy nt. psychologii obywatelskiej nijak się mają do tego, co ci ludzie zrobili. Im się chciało. Zrobili to nie na pokaz, tylko po to, aby było czysto i schludnie. Używasz Leśniku sformułowań o pudrowaniu problemu, o działaniach na pokaz. Edukacja ekologiczna i prewencja ‐ no właśnie, a gdzie działania gminy w tym zakresie, gdzie rola i obecność samorządowców? Nigdzie ‐ nie mają czasu, bo muszą schlebiać władzy i pilnować stołków. To na tyle. Wstyd mi za takich mieszkańców Szklarskiej Poręby, którzy sami nic nie robią, za to uwielbiają krytykować innych ‐jakie to polskie. Po co kogoś chwalić, lepiej mu przywalić.
    Go to comment
    2021/05/14 at 2:01 pm
  • From Leśnik on Pierwszomajowe sprzątanie

    To ja jednak z łyżką dziegciu do tej lukrowanej laurki. Inicjatywa oddolna – świetnie, ale…. Niestety z punktu widzenia tzw. psychologii obywatelskiej takie działania sankcjonują istnienie patologii. Patologii jaką jest zaśmiecanie lasu lub wyrzucanie śmieci gdzie popadnie. Taki wyrzucający śmieci ma gdzieś że nie wolno, że szkodzi środowisko….bo przyjdą frajerzy (przepraszam społecznicy) i to co panisko wyrzuciło oni posprzątają. To jest pudrowanie problemu. Zwalczamy skutki a nie przyczyny. Takiego pacjenta trudno wyleczyć panie doktorze. Czy to znaczy, że nie sprzątać? Nie. Sprzątać, może niekoniecznie tak na pokaz. Najwięcej takich akcji jest przed wyborami, więc cykliczność taka słabawa. Jeszcze dwie kwestie są tu potrzebne. Edukacja ekologiczna. I prewencja. Jeśli nauczymy się pilnować porządku, zwracać uwagę gdzie i kto wyrzuca śmieci a nie odwracać wzrok i udawać że to nie nasz problem. To jest nasz problem. Ale nie wychowamy dzieci wyręczając je we wszystkim. Taka akcja, wyrwana z kontekstu, nie związana z żadnym planowym działaniem, nie przyniesie żadnych efektów, poza doraźną namiastką sprzątniętego kawałka lasu.
    Go to comment
    2021/05/12 at 10:57 pm
    • From Michał Pyrek on Pierwszomajowe sprzątanie

      Co tam łyżka dziegciu przy tonach ścieków ładowanych do Kamiennej. Zwłaszcza dodana przez osobę, która ma do zaprezentowania jedynie drobne złośliwości i czcze gadanie. Odniosę się jednak do dwóch kwestii. Nie rozróżniamy takiego pojęcia jak „psychologia obywatelska”. Jest natomiast psychologia społeczna i być może to miałeś na myśli. Ta dziedzina z pogranicza psychologii i socjologii bada w jaki sposób obecność innych ludzi i ich działania wpływają na psychikę jednostki. Jak wynika z zamieszczonego przez Ciebie komentarza, tego typu spotkanie, w czasie którego sprzątamy, rozmawiamy, poznajemy się lepiej to dla Ciebie frajerstwo, a dla uczestników i części obserwatorów nie. Zauważ jedno, że nikt oprócz Ciebie z tym się nie obnosi. Natomiast “dobre rady” zostaw sobie, swoim dzieciom, jeśli je masz, a najlepiej sam wdrażaj je w życie. Z własnego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że nie jest to wdzięczne zajęcie, ale do przeprowadzenia. Musisz tylko pozbyć się dziegciu i zamienić jego dozowanie po łyżce na inne techniki, bliższe postrzeganiu rzeczywistości przez młode pokolenie. I na koniec wątek wyborczy. Sorry Winnetou, ale pomyliłeś adresy. To nie ja udaję nagłe zainteresowanie małym kościółkiem na Dolnej i organizuję propagandowy spęd firmowany przez burmistrza i radnych z Jego komitetu. To nie ja wzywam w tonie towarzyszy Gierka i Jaroszewicza do uporządkowania „(…)wnętrza co postaramy się zrobić w najbliższym czasie oraz zabezpieczenie ołtarza i ambony – ściśle wg wskazań konserwatorskich” tylko Robert Kotecki na łamach miejskiego biuletynu. To jest właśnie słownikowy wręcz przykład próby zrobienia z mieszkańców frajerów. Howgh!
      Go to comment
      2021/05/13 at 10:37 am
  • From Juliusz Olszewski on Fiksacja na cięcie

    Z anonimem nie polemizuję. A ulżyj sobie jeszcze, bo tchórzostwo boli tchórza, a nie lżonego przez tchórza.
    Go to comment
    2021/05/12 at 8:46 pm
    • From leśnik on Fiksacja na cięcie

      Dziwne. Zwykle chętnie pan dyskutuje i anonimowość rozmówcy nie zawsze Panu przeszkadza 🙂 No trudno, proponuję następnym razem choć odrobinę przemyśleć to co chce Pan napisać. Nie, nie proponuję. Z serca radzę. I niech Pan sobie boazerię zrobi ze spróchniałego drzewa. Tak, ulżyło mi. Dziękuję i Pozdrawiam.
      Go to comment
      2021/05/12 at 10:46 pm