Kilka dni temu znawczyni historii Szklarskiej Poręby i nasza kandydatka na radną, Sylwia Cybulska-Pyczak zapoczątkowała cykl “Nie samymi wyborami człowiek żyje”. Przy niedzieli chciałbym Państwa zaprosić do krótkiej popołudniowej lektury mojego tekstu o pewnym mieszkańcu Szklarskiej Poręby. Powstał on kilka lat temu i był jednym z pierwszych wpisów na moim blogu. Miłego czytania i oglądania. Rysiek Rzepczyński |
Mały drewniany domek jakich wiele pozostało jeszcze w Karpaczu i Szklarskiej Porębie, schowany w zieleni drzew i krzewów zaprasza gości skromnym szyldem i niezbyt udanym aniołem nad drzwiami. To tu w pracowni zawsze rano Mistrz zasiadał do pracy. Poranne światło odbijało się od tub farb, armii pędzli, kilku sztalug, powieszonych palet. Podarowane przez Emila Zegadłowicza świątki i anioły latami były świadkami codziennego trudu artysty…
Więcej >>>