4.7 C
Szklarska Poręba
środa, 6 listopada, 2024

O co chodzi z GŁOSEM?

Padają pytania, więc podajemy krótką odpowiedź. W artykule z 4. września pt. >>> “GŁOS SP – reaktywacja”  jest, zasadniczo, wszystko opisane, ale miniony czas wskazał na konieczność kilku wyjaśnień.

> Głos SP jest przedsięwzięciem prywatnym, nie powiązanym w żaden sposób z gminą Szklarska Poręba. Nie ma związków z żadną partią polityczną, grupą religijną czy innym gremium. Redakcja jest, na razie, 1-osobowa. Zmiana – redakcja jest 3 osobowa.
> Komentarze wymagają podania tylko maila, którego na stronie nie widać. Zmiana – nie ma potrzeby podawania maila.

Pozostałe akapity artykułu pozostają aktualne.

Ludzie potrzebują się wygadać. Kiedyś było forum Szklarska.org ale padło. Jeszcze żyją ci, co pamiętają! Nie było moderowane i zostało zniszczone przez hejt. W 2006 roku nie było jeszcze tego słowa! Ludzie, jeżeli nawet plotą głupstwa, to najczęściej w wyniku niedoinformowania i dobudowywania sobie własnych wizji. Złośliwców jest znacznie mniej. Kampania wyborcza to pokazała i to jest bardzo budujące! Mizerne kilka procent żenujących postów, to drobiazg. Po prostu potrzebujemy swobodnych kontaktów bez ryzyka agresywnego ataku.

Swoboda porozmawiania, przedstawienia swojego poglądu spowodowała uwolnienie opinii negatywnych o Burmistrzu. To nie wzięło się z powietrza, tylko z 4-letniego zajmowania stanowiska. Ponownie wygrane wybory świadczą o przewadze liczebnej zwolenników, ale nie ma to niewiele wspólnego z problemami miasta. Zarządzanie nie jest rządzeniem. Administrator obraca tym, co ma na stole. Rządzenie stwarza nowe jakości.

Burmistrza czeka ciężki czas. Jest napisany program na 5 lat, ludzie czytają. Trzeba podołać. Do tego skończył się komfort zerowego nadzoru społecznego nad władzą. Osoba publiczna musi być na to przygotowana. Prywatnie, przemiły gość, służbowo – nie ma poklepywania po pleckach, są działania, albo ich brak, są mieszkańcy, a nie tylko klakierzy. Chodzi o miasto, czyli o ludzi, nie tylko tych, którzy zarabiają tu na turystyce. GŁOS ma motto podwójne – SZKLARSKA PORĘBA JAKO MIEJSCE DO ŻYCIA? Niestety już ze znakiem zapytania. Jak tak dalej pójdzie, to z miasta zrobi się fabryka turystyczna. Druga część motto: INFORMACJA PUBLICZNA.

Zapraszamy! mail: glossp.redakcja@gmail.com

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
- Reklama -

11 KOMENTARZE

  1. Mam nadzieję, że wiele się zmieniło w naszym mieście dzięki wyborom 2018. Serdecznie dziękuję za trud prowadzenia niezależnej gazety, jako forum dla wypowiedzi mieszkańców. Może z hejtem, który się niestety tutaj czasem pojawia, warto rozpatrzyć opcję podpisywania się imieniem i nazwiskiem w komentarzach?

    • Panie Przemysławie, to już propozycja dla odważnych… Nikt nie chce przykrych niespodzianek ze strony władz, a takie za szczerość się już zdarzały 🙁

    • Dziękuję za ciepłe słowa 🙂
      Ja bym zostawił anonimowość, tak jak jest. Pewnie, że przyjemniej rozmawia się twarz w twarz (wirtualną). WordPress pozwala na dołączenie fotki, jak Facebook. Można bardzo jawnie, ale jak ktoś nie chce to nie. Poza obawą o mściwość wrednego szefa mogą być dziesiątki powodów. Anonimowo jest odważniejszy. Może się po prostu krępuje? Niech tak będzie. Polska to nie Norwegia, gdzie firanka w oknie budzi zdziwienie 🙂

      • Przykro, że pozostaniemy jeszcze jakiś czas za firanką z powodu strachu lub wstydu za siebie i swe słowa. Od pierwszego wpisu nie kryłem się za firanką i miałem świadomość, że to może zaszkodzić . Lecz mam to w nosie, który można oczyścić, co jest czynnością nieskomplikowaną. Pozdrawiam wszystkich,, zafirankowców”

          • Panier/Pani Git ! Dziękuję za słowa przeprosin, lecz z uporem namawiam do odwagi identyfikowania swej osoby, ponieważ burmistrz i urzędnicy nie są niekontrolowaną emanacją władzy, ale za nasze pieniądze mają obowiązek pracować na nasze dobro. Dobro większe lub mniejsze, ale uczciwie i jawnie. Gmina nie jest ich folwarkiem, a Mieszkańcy nie są stadem bezmyślnych osobników, by nie obrazić baranów .

    • Odnośnie występowania z podniesionym czołem, mam bardzo silne skojarzenia z tradycyjnym ludowym antyklerykalizmem. Lud w kościele klęczy na zimnej posadzce całą godzinę w dzień wolny, a poza budynkiem często zieje zawiścią do sprawców mszy. Inna sprawa, że księża sami często proszą się o właściwy komentarz. Teraz to już się rozmyło, postępuje laicyzacja, ale jeszcze lat temu 150-100, ludzie nie mieli większego zaufania do księży (inaczej to wygląda na kartach obecnych książek historii i języka polskiego), tylko że występowali zawsze nieotwarcie. Otwarty konflikt z Kościołem groził (zanim ekskomuniką) ostracyzmem grupowym. Nikt nie przyznawał się do podzielania “gorszących” poglądów. Podobnie ma się rzecz z konstruktywną krytyką pełniących urząd (z konkursu czy wyboru, wszystko jedno). Lepiej jest wystąpić anonimowo, bo przecież nie wiadomo, czy “czynnik ludzki” nie odegra zasadniczej roli przy przykładaniu pieczęci na dokumencie. Przecież wiemy wszyscy, jak potrafimy być pamiętliwi… Aktorzy zza kotary nie przewidują jednak jednego, co stanie się, gdy otwarcie wystąpi 10, 20, 30 itd. osób. Nie nożem w plecy, nie zza ekranu i łącza, które wspaniale łącząc, dzieli bezkarnie, tylko z imienia i nazwiska. Po coś nam w końcu rodzice dali imię!!!

  2. Tego w Szklarskiej bardzo brakowało. Kiedy chodzę po ulicach i słyszę narzekania ludzi na Szklarską a następnie podlizywania się naszej władzy na fejsie czy w realu , nie wiem jak to komentować. Zapewne, gdyby burmistrz znał prawdziwe opinie mieszkańców przed wyborami, to inaczej wyglądałaby jego kadencja i nie podpinałby negatywnych opinii pod kampanię a konstruktywną krytykę zamieniałby na pozytywne działania. Czas własnego folwarku się skończył. Nie ma co się obrażać Panie Burmistrzu.

Skomentuj artykuł

Napisz swój komentarz!
Wpisz tutaj swoje imię

Ostatnie publikacje