W dzisiejszych faktach wyemitowano materiał zrealizowany w czwartek (27 sierpnia) o >>>zatruwaniu rzeki Kamiennej przez oczyszczalnię w Szklarskiej Porębie.
Burmistrz Miasta Mirosław Graf powiedział przed kamerą, że zostanie wstrzymane wydawanie nowych warunków technicznych przyłączenia do sieci kanalizacyjnej dla wnioskujących o to obiektów do czasu zakończenia rozbudowy oczyszczalni.
Czyli okazało się, że można. Dopiero nacisk medialny, interwencje mieszkańców i Stowarzyszenia “Przełom”, czyli tzw. “szum”, uruchomił osoby odpowiedzialne za ten cały bałagan.
Czy potrzebujecie jeszcze Szanowni Czytelnicy jakiegoś argumentu dla włączenia się do aktywnego zmieniania Szklarskiej Poręby? Na LEPSZE.
2020 Redakcja
Nacisk działa 🙂 chyba wsteczny. Jeszcze w 2018 roku na ręce poprzedniego prezesa KSWiK Jerzego Grygorcewicza wpłynał wniosek miasta o wstrzymanie wydawania nowych zezwoleń na przyłącza do sieci kanalizacyjnej, do czasu zakończenia modernizacji oczyszczalni ścieków.
Do „nacisk wsteczny”,
tak dla sprostowania, poprzednim prezesem był Arkadiusz Gerono, obecnym jest Dariusz Daraż. Dwa lata temu Urząd złożył wniosek, i bardzo dobrze ale to za mało. Słabe to było, jak mawiają niektórzy, bo cóż się zmieniło od tamtej pory? Dwa razy zdążył zmienić się prezes KSWiK-u, i tylko śmierdziało coraz bardziej. Dopiero teraz sprawa nabrała takiego kalibru, że sprawę zaczyna się traktować poważnie. Proszę nie umniejszać zasług ludziom, którzy wykazali znacznie więcej determinacji, włożyli dużo więcej wysiłku i dopiero się rozkręcają. Po co podcinać skrzydła, skoro chyba wszyscy gramy do jednej bramki?
@Radek Przybylski Mam wrażenie, że akurat Panu się bramki pomyliły. Jedynym celem “waszej gry” jest strzelenie gola obecnemu burmistrzowi. Stąd masa przekłamań w waszych wypowiedziach. Byle tylko zrzucić odpowiedzialność na jednego człowieka. Za apartamentowce, za oczyszczalnie, za smród w rzece. Czy wczorajsze spotkanie z prezesem KSWiK coś Panu rozjaśniło? Wiele było krzyku o wydawanie nowych zezwoleń na przyłącza. Czy w końcu dotarło, że są to głównie pozwolenia wsteczne, odnawiane co dwa lata aż do zakończenia inwestycji? W materiale TVP – 3 o ściekach w Kamiennej, padły z ust jednego z poprzednich burmistrzów słowa, że skoro oczyszczalnia jest niewydolna a wciąż są wydawane nowe pozwolenia to coś jest nie halo. Zapomniał biedak dodać, że sam tych pozwoleń i warunków zabudowy wydał najwięcej i dla największych obiektów. To już jest nie nacisk wsteczny a pomroczność wsteczna lub zwykła hipokryzja. Podejrzewam, że obecny prezes KSWiK nie powiedział zbyt wielu ciepłych słów o dokumentacji technicznej oczyszczalni, która dziś tak smrodzi i zatruwa Kamienną. I kto wówczas powinien sprawować nadzór nad inwestycją? W 2010 roku wybudowano oczyszczalnie, która już wówczas nie spełniała wymogów. Dziś oskarża się tu na Głosie wyłącznie obecnego burmistrza. I Pan mówi o podcinaniu skrzydeł? To nie jest podcinanie skrzydeł tylko prostowanie kłamstw i przeinaczeń.
@nacisk wsteczny.
Skoro ma Pan taką dobrą pamięć, to proszę napisać, kto zatwierdził projekt obecnej oczyszczalni i kto był wtedy Burmistrzem??? Czy tym człowiekiem był Zbigniew Misiuk, prawa ręka Pana Grafa??? A kto był zastępcą Burmistrza???? Pani Drużkowska, była przewodnicząca obecnej Rady?? Mistrzostwo świata P. Drużkowskiej to uzgodnienie blisko 500 przyłączeń w 4 dni i przebiegów rurociągów bez zgody właścicieli działek!!! Może dowie się Pan, ile kosztowały Nas mieszkańców odszkodowania z tym związane?? Lecytyna w największej dawce jest potrzebna! A czy wie Pan, że inwestycja w Szklarskiej Porębie była robiona jako ostatnia w ramach KSWiK i wyjście z “gównianego” projektu związanego z umiejscowieniem oczyszczalni i “bezmyślnym” przebiegiem niektórych rurociągów było związane w 2010 roku, jeszcze przed uruchomieniem inwestycji, już kwotą 20 mln złotych??? Heh. Pamięć dobra, ale krótka……
“Nacisk wsteczny” a może “Rzecznik Burmistrza”?
Może przydałoby się trochę więcej obiektywizmu?
Graf jest burmistrzem już niestety 6 lat, nie może winy zwalać na poprzedników. Trzeba stanąć i wziąć odpowiedzialność za to co się robiło, ale także za to czego się nie robiło, w ciągu tych lat.
Pora rozliczyć za obietnice. Pora rozliczyć za podejmowane decyzje. Pora rozliczyć za brak decyzji.
Gdy stanął do wyborów i je wygrał, to chyba nie zdawał sobie sprawy z tego z czym to się wiąże. Jakie są związane z tym obowiązki. Jakie są konsekwencje rządzenia.
Akurat projekt oczyszczalni zatwierdził chyba burmistrz Wichniak. W każdym razie prace na terenie miasta ruszyły dopiero w 2008 roku. A więc były jeszcze dwa lata na korekty projektu. Aczkolwiek uchwała w sprawie zatwierdzenia „WIELOLETNIEGO PLANU MODERNIZACJI I ROZWOJU URZĄDZEn WODOCIĄGOWYCH I KANALIZACYJNYCH NA LATA 2006-2010 DLA MIASTA SZKLARSKA PORĘBA”. została podjęta 28.12.2006 a to już była kadencja burmistrza Wichniaka i Przewodniczącego Sokolińskiego (oczywiście wiecznie niewinnego).
@zaniepokojony mieszkaniec Nie trzeba być rzecznikiem burmistrza aby dostrzegać niesprawiedliwość tej nagonki. Niech burmistrz Graf odpowiada za to co faktycznie zrobił lub co faktycznie zaniedbał a nie za wydumane zarzuty lub tylko za to że,…. przecież jest burmistrzem. Rozumiem, że tu inny scenariusz nie jest możliwy. Winny jest Graf i koniec. Kto ośmiela się myśleć inaczej jest tylko klakierem i rzecznikiem burmistrza. Czyli nie oczekujesz informacji, wyjaśnień, spostrzeżeń a jedynie potwierdzenia swoich podejrzeń i zarzutów. Nawet tak absurdalnych że Graf jest burmistrzem 6 lat. Ale oczyszczalnia powstała 10 lat temu. Nieważne wina Grafa. Chyba nawet bezmózgie yeti dostrzegłoby tu że coś jest nie halo z tymi zarzutami 🙂 Nie można odmówić przedłużenia decyzji o warunkach technicznych wpięcia do sieci, jeśli zostało wydane w związku z ważnym pozwoleniem na budowę i ważnymi warunkami zabudowy z 2014 roku. Nie ma prawnych możliwości. Ale to też wina Grafa.
do “Rzecznika Burmistrza” (vel. Nacisk Wsteczny)
Strasznie lubisz manipulować faktami.
Jak Wichniak miał zatwierdzić projekt oczyszczalni? Przecież dobrze wiesz, że projekt robiony był na zlecenie KSWiK i zatwierdzał go ktoś zupełnie inny a nie Wichniak.
Przecież dobrze wiesz, że projekt i założenia dla niego robione były gdy burmistrzem był Misiuk a zastępcą Drużkowska. Zapytaj ich o to.
Przecież dobrze wiesz, że Wichniak wygrał wybory w listopadzie 2006 roku, więc dokument o którym piszesz był przygotowany przez jego poprzednika.
Przecież dobrze wiesz, że przy inwestycji unijnej możliwe były tylko niewielkie korekty, wręcz kosmetyczne.
Da zaniepokojenego mieszkanca..
Szkoda, że na spotkaniu zabrakło Burmistrza Sokolińskiego… Może odniósłby się na gorąco do stwierdzenia, że oczyszczalnia nie była wydolna już w 2011 roku!!
Jednak to nie przeszkadzało wydawać największym obecnie deweloperom wz i chwalić się w kampanii wyborczej, że to dzieki jego zabiegom Szklarska pozyskała strategicznych inwestorów: Zdrojowa, Blue (przepraszam, że skrótem, ale myślę, że osoba ukryta pod Nickiem ,,zatroskany mieszkaniec,, rozszyfruje je bez kłopotu).
Szkoda, że wyborców traktuje się trochę jak osoby upośledzone intelektualnie…
@Rzecznik Burmistrza” (vel. Nacisk Wsteczny)
W innym artykule pojawiły się ważne pytania:
“Jesteś wielkim zwolennikiem Grafa, więc chyba szybko uzyskasz informację ile ścieków wpływało do tej oczyszczalni we wszystkich latach jej funkcjonowania?
Ile wpływało we wszystkich latach “ścieków przypadkowych”?
Czy ktokolwiek sprawdził dlaczego tak dużo ścieków przypadkowych wpłynęło w 2019 roku?
Czy reprezentujący nas na zgromadzeniu wspólników burmistrz zadał pytanie na ten temat? Co z tą wiedzą zrobił?
Dlaczego pomimo tego, że smród z oczyszczalni pojawia się już od zimy 2019 roku nic z tym nie zrobiono?”
Już wiesz dlaczego te pytania są do Grafa? Wcześniej smrodu z oczyszczalni nie było. Jeśli pojawił się w 2019 roku to zadaniem właściciela jest znaleźć odpowiedź na te pytania.
Napisałeś:
“Czyli nie oczekujesz informacji, wyjaśnień, spostrzeżeń a jedynie potwierdzenia swoich podejrzeń i zarzutów. Nawet tak absurdalnych że Graf jest burmistrzem 6 lat.”
Wręcz przeciwnie, chciałbym poznać odpowiedzi. Chciałbym uzyskać wyjaśnienia od Grafa za to co działo się w ostatnich 6 latach. To że Graf jest burmistrzem od 6 lat, to jest fakt a nie zarzut.
Oczekiwałbym też, żeby na niektóre pytania odpowiedział jego zastępca, przecież to on był burmistrzem gdy zapadały decyzje:
Dlaczego postanowił przystąpić do KSWiK?
Czy była rozważana inna lokalizacja oczyszczalni? Co zadecydowało o tej lokalizacji?
Dlaczego nie zbudowano systemu rozproszonego?
…?
@Krzysztof
Chyba czegoś nie zrozumiałeś. Spróbuję Ci wyjaśnić:
Pozwolenie wodnoprawne określa średnio dobowy oraz dopuszczalny roczny zrzut ścieków.
Oczyszczalnia w Szklarskiej Porębie ma określony w pozwoleniu średniodobowy zrzut w ilości 2.000 m3 oraz dopuszczalny roczny w wysokości 730.000 m3. W 2011 roku zrzut roczny wynosił 261.000 m3.
Tak jak napisał Robert Kotecki w https://24jgora.pl/artykul/co-dalej-z-oczyszczalnia/1076748 “… w styczniu 2011 bywało, że wpływało i 2,3 tysiąca metrów sześciennych a nawet 4 tysiące metrów sześciennych …”
To oznacza, że wówczas zdarzały się dni o zrzucie ścieków wyższym niż zakładane średniodobowo 2.000 m3. Były to incydentalne zdarzenia, które nie miały wpływu na maksymalny dopuszczalny roczny zrzut ścieków, który wówczas nie został przekroczony. W przeciwieństwie do obecnej sytuacji, gdzie zarówno średniodobowo jak i rocznie przekraczane jest pozwolenie wodnoprawne.
Duże obiekty noclegowe zrzucają rocznie ok. 40.000 – 70.000 m3 ścieków, czyli dodając do 261.000 m3 z 2011 roku, cztery duże obiekty po średnio 55.000 m3 mamy razem 470.000 m3.
Pozostaje zapas 260.000 m3.
Co do traktowania wyborców to mów za siebie. Manipulujesz faktami.
Wydanie WZ nie jest tożsame ze zgodą i wydaniem warunków technicznych przyłączenia do sieci kanalizacyjnej.
Jednocześnie w ocenie NSA nie można odmówić wydania decyzji w przedmiocie warunków zabudowy dla wskazanej we wniosku inwestycji. I tyle.
@nacisk wsteczny
Pszem Pana, szkoda że Pana zabrakło na spotkaniu z prezesem KSWiK! Zrzuty scieków ponad 2000m3/dobę już w 2011 roku były przekraczane incydentalnie i najprawdopodobniej w wyniku tzw.ścieków przypadkowych! Tak, jak napisano poprzednio zrzut roczny w 2011 r. wyniósł 261 tyś.m3 czyli 1/3 możliwości oczyszczalni! Projekt całości sieci i oczyszczalni został zatwierdzony przez Burmistrza Misiuka. Jego wpółpracownikami byli wtedy: Pani Drużkowska (v-ce Burmistrz), Pan Kasperski oraz Pan Marcinkowski. Tym osobom zawdzięczamy oczyszczalnię, która już wtedy nie oczyszczała ścieków ze związków biogennych. Burmistrz Wichniak miał nóż na gardle, bo nie przystąpienie do projektu wiązało się z kosztami na rzecz KSWiK w kwocie 20 mln zł (ponad 120 mln kosztowała cała inwestycja w Szklarskiej Porębie). Jeśli chodzi o Pana mocodawcę obecnego Burmistrza Mirosława Grafa, to swoją funkcję objął on w 2014 roku (może jednak powinien Pan brać lecytynę). Mam do Pana pytanie: w jaki sposób Pan Mirosław Graf sprawował nadzór nad spółką KSWiK, że doszło do takiej sytuacji jaką mamy obecnie?