0.3 C
Szklarska Poręba
piątek, 26 kwietnia, 2024

Malarze ze młyna (2) – Paul Weimann

Otrzymaliśmy drugi fragment z powstającej książki o malarzach z “Młyna św. Łukasza” autorstwa Przemysława Wiatera. Dziękujemy i zapraszamy do lektury.

“…Paul Weimann (1867-1945?) był jednym ze starszych członków stowarzyszenia. Urodzony we Wrocławiu, Po ukończeniu Magdalenäum (gimnazjum Magdaleny) we Wrocławiu zdecydował się w 1888 r. na studia we wrocławskiej szkole sztuki (Königliche Kunst- und Kunstgewerbeschule) w utworzonej w 1884 r. klasie malarstwa pejzażowego u Carla Ernsta Morgensterna (1847–1928). W czasie nauki uczestniczył w wyjazdach studyjnych na Śląsk i w Alpy Bawarskie. Po pięciu latach studiów we Wrocławiu kontynuował naukę na kursach mistrzowskich u prof. Eugena Brachta (1842–1921) w berlińskiej Akademii Sztuki w latach 1897-1899, który szczególną wagę przywiązywał do kompozycji obrazu.

Po ślubie w 1900 r. przeprowadził się do Świerzawy, rodzinnego miasta żony. 6 czerwca 1907 r. przyszedł na świat syn Heinrich, który również pozostał malarzem. Z tego okresu pochodzą ciche, utrzymane spokojnych tonacjach widoki śląskich chałup, wzgórza i lasy Paul Weimann żyjąc na uboczu, z dala od wrocławskiego środowiska artystycznego, tworzył prawie wyłącznie pejzaże, które powstawały w plenerze. Uzdolnienia muzyczne sprowokowały P. Weimanna około 1910 r. do podjęcia prób przedstawienia za pomocą cyklu rysunków pejzażowych muzyki Beethovena. Sam malarz również interesował się muzyką i komponował.

W 1918 r. przeprowadził się do Jeleniej Góry, gdzie nabył willę z pracownią przy ulicy Chełmońskiego 17 (Seydel-Strasse), na południowym skraju Wzgórzu Kościuszki, skąd rozciągał się wspaniały widok na góry.

 

P. Weimann, Krajobraz zimowy z widokiem na Śnieżne Kotły, ok. 1930

Sławę artyście przyniosły realistyczne krajobrazy z Karkonoszy i pogórza, których tworzenie rozpoczął od około 1915 r. Był mistrzem w oddawaniu odcieni zimowego nastroju malując w manierze charakterystycznej dla siebie, miękkiej neoromantyczności. Śnieżka czy Śnieżne Kotły w różowej lub niebieskiej zimowej poświacie były częstymi tematami jego twórczości. Malował dużo, niekiedy powtarzając motywy ze szkodą dla wyrazu artystycznego obrazów, co niejednokrotnie spotykało się z krytyką recenzentów. Do najciekawszych należą olejne szkice malowane w plenerze, często ukazujące ten sam fragment krajobrazu w różnych porach dnia i roku.
Prace P. Weimanna znajdowały się w zbiorach muzeów we Wrocławiu, Neubrandenburg i Zwickau. Muzeum Karkonoskie w Jeleniej Górze posiada kolekcję jego osiemnastu obrazów i szkiców olejnych.
Z czasem artysta zwrócił się w kierunku zapóźnionego impresjonizmu, pozostając jednak nadal wierny tematyce karkonoskiej. Obrazy sygnował „P. Weimann” o charakterystycznie zaokrąglonych ku środkowi górnych zakończeniach litery „W” lub „P. W.”, wyjątkowo tylko datując….”

 

  Przemysław Wiater

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
- Reklama -

4 KOMENTARZE

    • Dziękuję bardzo; wiedzy nigdy za wiele. Pisząc powyższy tekst znałem obraz tylko z reprodukcji, dlatego datowałem “miękko” na podstawie cech stylistycznych na ok. 1920. Precyzyjne datowanie obrazów P. Weimanna jest jak napisałem powyżej utrudnione, chyba że autor sam podał datę powstania.

  1. Ja właśnie nabyłem obraz Paula Weimanna i jest na nim również data. P.W. 22 IV 16. To krajobraz leśny. Jeśli jest Pan zainteresowany mogę podesłać zdjęcie.

Skomentuj Przemysław Wiater Anuluj odpowiedź

Napisz swój komentarz!
Wpisz tutaj swoje imię

Ostatnie publikacje