Fundator ławki przy ul. 1 Maja, Piotr Kozioł oraz artysta – wykonawca Grzesiek “Siwy” Pawłowski, przywrócili pierwotny wygląd ławce pomazanej przez wandala (>>>link). Dostęp do prądu użyczyła mieszkająca w pobliżu Iwona Białas. Dzięki Iwona! Natomiast Pani mieszkająca naprzeciwko zadeklarowała swoją “obywatelską czujność” – będzie strzec wspólnego dobra przed zakusami bezmyślnych typów.
Części drewniane ławki zostały świeżo pomalowane, więc prosimy o zachowanie chwilowej ostrożności przy korzystaniu z siedziska i oparcia.
Pozostaje mieć nadzieję, że elementy małej architektury dostępne dla wszystkich nie będą obiektem zainteresowania durniów z puszką farby. Lubisz nitro i syk spreja? Zostań lakiernikiem.
2020 Redakcja
Czy konserwacją, naprawami nie zajmuje się MZGK?
Jakimi konserwacjami ma zajmować się MZGK? Przecież na ławce pobazgranej też można usiąść, więc generowanie kosztów miejskich jest bezsensowne. Poza tym co to znaczy konserwacja? I kto ponosić będzie konsekwencje zaniedbań? A że lokalni społecznicy się udzielają to dobrze dla Szklarskiej – autor szlifował, radny pomalował, mieszkanka dała prąd. A burmistrz powie – naprawiliśmy ?