Niedzielny spacer z psem w okolicach Gonciarskiej Łąki i Drogi Pod Reglami. Niewielu spacerowiczów, ale przecież to najbardziej dostępne tereny rekreacyjne w otulinie Karkonoskiego Parku Narodowego. Czy to odpowiednie miejsce dla krwawego hobby?
Ministerstwo Rolnictwa w nieudolny, żeby nie powiedzieć, głupi sposób próbuje ograniczyć rozprzestrzenianie się afrykańskiego pomoru świń (ASF) poprzez hurtowy odstrzał dzików na obszarze całego kraju, zwany w nomenklaturze MR i lobby myśliwych odstrzałem sanitarnym. Myśliwi są zobligowani do tzw. bioasekuracji, czyli odpowiedniego zabezpieczenia miejsca zabicia zwierzęta i usunięcia śladów pozostawionych na miejscu (krwi, sierści). Tymczasem na niedzielnym spacerze dostrzegłem, że miejsce postrzału dzika miało miejsce nad Szklarką przy zwalonym moście. Zwierzę pokonało potok i wyraźnie padło na drugim brzegu. Przez kolejne 300 m było ciągnięte w górę drogi. Wszędzie krew, sierść. Zachęcam też Czytelników do >>>obejrzenia nagrania aktywistki z Warszawskiego Ruchu Antyłowieckiego obserwującej oprawianie dzika. Bioasekuracja…
W ostatnich tygodniach lobby myśliwych oraz ich przedstawiciele w parlamencie i rządzie przeforsowali ustawę, tzw. Lex Ardanowski, które daje pierwszeństwo w użytkowaniu lasu Paniom i Panom chodzącym tam z bronią. Miej się na baczności grzybiarzu, rowerzysto, biegaczu, spokojny spacerowiczu. Gdy zobaczysz taką tablicę, zmykaj z podkulonym ogonem, bo możesz zostać oskarżony o próbę przeszkodzenia w polowaniu, a to grozi grzywną, a nawet więzieniem.
Czy działające w granicach gminy Szklarska Poręba koła łowieckie poinformowały UM o obszarach, na których prowadzą swą krwawą działalność? Czy obszar polowań musi być zlokalizowany przy Drodze Pod Reglami, czy w okolicach czarnego szlaku (na krzyżówce z drogą rowerową nr 5 zdarza się spotkać zaparkowane samochody myśliwych z pozwoleniem wystawionym przez Nadleśnictwo Szklarska Poręba za szybą)? Czy obywatele nie mają już nic do powiedzenia?
2019 Michał Pyrek
Tzw.Droga Pod Reglami nie jest w granicach ewidencyjnych UM Szklarska Poręba.
Wszystko się zgadza, również to, że podział administracyjny Szklarska/Piechowice jest niedorzeczny i ma za nic związek niektórych miejsc z miejscowością. Przecież Wodospad Szklarka powinien zniknąć z pocztówek ze Szklarskiej Poręby! Ale wracając do kół łowieckich. Gros ruchu pieszego, rowerowego itd. na Drodze Pod Reglami ma swoje źródło w Szklarskiej Porębie. I procedura to jedno, a stwarzanie niebezpieczeństwa to drugie. O możliwym zagrożeniu ze strony myśliwych w obrębie Drogi Pod Reglami powinny być zawiadomione wg mnie obie gminy.
LP są własnością Skarbu Państwa a nie samorządu , patrz Ustawa o Lasach . Inna inszość , że myśliwy postawił te ślady krwi i sierści nie licząc się z innymi.
A czy zgłaszało to proszę sprawdzić UM Piechowice.
Według prawa nie , lasy są w zasięgu ewidencyjnym miasta , podobnie jest z Wysokim Kamieniem-ewidencyjnie Stara Kamienica,Rezerwatem Torfowisk – Stara Kamienica , Kopalnią Stanisław – Stara Kamienica.Nadleśnictwoa Szklarska zarządza obszarem lasów w dwóch powiatach i kilku gminach.A podział ewidencyjny ni jak się ma do podziału administracyjnego.L.P są odrębną jednostką należącą do Skarbu Państwa.
Szklarska Poręba jako miasto ma w zasięgu ewidencyjnym Szrenicę i wodospad Kamieńczyka i dzielnicę Jakuszyce którą,, oddało” marszałkowi.
Co tam dla myśliwego asekuracja, ważne, że mógł sobie postrzelać i to jest przykre. Walka z wirusem to tylko przykrywka dla ich chęci zabijania. ???
Czy stwierdzono chociaż jednego padniętego dzika w chlewni?