Tragedia pogorzelców jest nie do objęcia myślą, przez kogoś, kto tego nie przeżył. Każda pomoc staje się bezcenna, jak się nie ma nic, poza tym co na sobie. Trzeba działać.
Jeden z komitetów wyborczych w Szklarskiej Porębie ogłosił – zawieszamy na chwilę kampanię wyborczą. Kampanii wyborczej nie moża „zawiesić”. Można sobie tak napisać, ale kampania trwa i liczy się każde dobre skojarzenie z kandydatem. Jedyne „zawieszenie” kampanii następuje wtedy, gdy kandydat wycofuje się z wyścigu. Wtedy sprawa jest jasna. Należy się jednoczyć, wspierać i pomagać poszkodowanemu, najlepiej nie ubierając tego w szaty „zawieszania” kampanii. Zalatuje hipokryzją, nawet “na chwilę”.
Pomysł – a gdyby tak WSZYSTKIE komitety wyborcze stanęły RAZEM w szeregu? Szybko porozumiały się, zrobiły wspólną zbiórkę, niech będzie w Straży Pozarnej w Szklarskiej Porębie, czy w dodatkowym miejscu? Do wyborów pozostało 9 dni. Zorganizowanie dyżurów przy sześciu komitetach nie jest problemem. W takim ujęciu nie ma udawania o zawieszaniu kampanii, tylko wszyscy grają do jednej bramki. Dalej ze sobą konkurują, nabijają sobie wyborcze punkty, ale zbiórka jest wspólna.
A jaka to okazja do wytknięcia hipokryzji niby-konkurentom wyborczym, których nikt na oczy nie widział! Zgłaszanie jakiegoś fantoma jest wynaturzeniem idei demokratycznych wyborów, szyderstwem z wyborców. Niech sprężą się włączając we wspólną akcję pomocy.