To już nawet nie było mikro, tylko “nanospotkanie”. Komitet prawie cały w komplecie i… 1 mieszkaniec. Porozmawiali sobie o tym co mieszkańca najbardziej interesowało – o komunikacji społecznej. Zdaniem komitetu będzie lepiej, chociaż nie było źle. Zdaniem mieszkańca było i jest fatalnie. Zapewnieniem, że będzie lepiej, jest ten fragment programu wyborczego. Gospodarni raczej nie przewidują zmian w biuletynie. Może zwiększy się cykl wydawniczy na dwutygodnik? Żadnych innych pomysłów, jak dotrzeć do ludzi. Po uzgodnieniu sprzecznych stanowisk wszyscy rozstali się w zgodzie.
brak wiary mieszkańców w zmiany to jedno, ale jeśli władza nie była zainteresowana kontaktami z wyborcami, nie postarała się wyjść z urzędu do ludzi, komunikowała się przez biuletyn, to nie jest dziwne , że mieszkańcy już nie chcą rozmawiać.
W Szklarskiej Porębie po 3 kadencjach doszło do sytuacji ,że większość mieszkańców obecny stan miasta traktuje jako coś naturalnego i nie możliwego do zmiany . Sytuacje w których wyremontowanie po 4 latach dziur w ulicy traktuje się jako “wielki sukces ” pokazują jak bardzo przez te lata zobojętniało nam kto w naszym imieniu będzie odpowiedzialny za miasto i mieszkańców . Smutne to , szczególnie patrząc jak rozwijają się Karpacz i Świeradów Zdrój .
W Karpaczu i Świeradowie burmistrzowie sprawowali urząd przez trzy kadencje zapewniając sobie ciągłość i konsekwencję w realizacji zamierzeń i planów. W Szklarskiej ciągłe zmiany – dość chaotyczne.
Widzę, że admin ma pretensje do komitetu iż mieszkańcy mają gdzieś wybory ? A tymonides mógły skonkretyzować , o które dziury chodzi może jakieś strategiczne ??? A co do rozwoju sąsiednich miast to polecam wizytę u okulisty bo możesz kolego wpaść pod samochód z takim wzrokiem a szkoda by było /kierowcy/ !!!!!
Ktoś się podpisuje “Gospodarz”, ale to nie jest “admin”. Jeszcze nikt się nie podpisał fałszywie “admin” 🙂