Do zakochania jeden krok…

Nieuchronnie zbliża się wiosna więc tylko przypomnę o korzyściach z zakochania kobiety płynących..
Zakochana kobieta zupełnie jest ślepa na wszystko dookoła. Widzi tylko mężczyznę i wszystko co z nim związane. Na co dzień rozpalona wewnętrzną energią w dwójnasób sprząta, ekwilibrystycznie gotuje i piecze, słusznie rozumując, że przez żołądek do serca. Świece na stole stawia nawet przy śniadaniu, z nieprawdopodobną energią wykonuje szereg czynności, które dotąd zajmowały jej całe tygodnie (mycie okien, podłóg, dekorowanie domu – oczywiście swojego i partnera. Więc jeśli zakochanie się skończy będziesz miał człowieku posprzątane, umajone, czasem nawet odremontowane).
Zakochana kobieta usuwa mężczyźnie spod nóg wszelkie kłody, załatwia wszystkie trudne sprawy, natomiast jemu podsuwa jedynie te kawałki życia, w których on mógłby udowodnić swoją zaradność i prawdziwie męski charakter (dopieszczanie auta, sprawozdania z przeczytanej prasy, opowieści z pracy, ewentualnie jakieś drobne męskie prace fizyczne jak np. rąbanie drewna). Mężczyzna wtedy spełnia się i czuje ważny, silny, mądry i nie do zastąpienia. Praca zawodowa od razu idzie łatwiej owocując sukcesami.
Zakochana kobieta pięknie wygląda, sama włazi w ręce, potrzebuje ciągłego kontaktu, staje się boginią seksu – koledzy zazdroszczą, mężczyzna rozkwita, brzuch mu się jakoś wchłania, plecy prostują, wszelkie drobne zmarszczki się wypełniają, oko błyszczy błyskiem pewności posiadacza i władcy. Mężczyzna staje się spełniony we wszelkich możliwych dziedzinach. Warto ?

  Bożena Danielska