2.6 C
Szklarska Poręba
sobota, 20 kwietnia, 2024

Czy radny jest bezradny?

Nie w każdej gminie jest tak, jak w naszej. Nie w każdej gminie zasada świętej krowy paraliżuje większość radnych, a krytyka działań ze strony mniejszości zdaje się władzy gminnej natrętną muchą. Nie w każdej gminie garstka myślących szerzej o problemach jest przedstawiana jako grupka oszołomów robiących wredną polityczną robotę. W niektórych gminach na święte krowy nie tylko się trąbi, żeby zeszły z drogi, ale również ciągnie się je za postronek zmuszając do obrania właściwej drogi.

Czytając >>>”Informator Piechowicki” można przenieść się w czasy Galla Anonima, z tą różnicą, że książę nauczył się już pisać. Burmistrz Piechowic Jacek Kubielski lubi pisać o sobie, że coś zrobił, że coś wymyślił, generalnie buduje w pierwszej osobie liczby pojedynczej zdania, z których bucha samozadowolenie.

Tymczasem ocena jego decyzji, czy raczej ich braku stała się powodem obniżenia przez radnych piechowickich na ostatniej sesji uposażenia burmistrzowi. Z 9200 zł brutto zjechano na poniżej 5 tys. Tak na zachętę do działania.

Przeczytaj i posłuchaj na >>>stronie Muzycznego Radia.

Rada Miasta ma narzędzia, aby wpłynąć na organ decyzyjny gminy. To nie jest tak, że radny jest bezradny. A pomocy szukaj w Niebie.

Można sprawić, że burmistrz Szklarskiej Poręby:

  • zacznie sprawować realną i rzetelną kontrolę nad działaniami spółki KSWiK
  • zacznie myśleć i działać strategicznie, aby rozbudowa oczyszczalni ścieków nie zakończyła się klapą szybciej niż nastąpi jej uroczyste otwarcie
  • zacznie zawierać umowy z deweloperami na korzystanie z dróg gminnych i ich odnowienie po zakończeniu inwestycji
  • zacznie egzekwować zapisy regulaminu porządkowego gminy na budowach i działkach prywatnych właścicieli
  • zacznie domagać się usunięcia gromadzonych z budów odpadów składowanych bez zezwolenia na działkach, na których nie są prowadzone prace budowlane
  • zacznie wdrażać zapisy programów i strategii gminnych
  • przestanie przysyłać na komisje RM podległych mu pracowników z informacją, że miasto ma zamiar wykupić teren, aby umożliwić inwestorowi dojazd na jego budowę
  • przestanie mydlić oczy mieszkańcom, że umowa  dzierżawy części dworca w Szklarskiej Porębie z PKP to sukces negocjacyjny (“Stacja Kultura” to ponad 54 tysiące zł rocznie kosztów najmu bez mediów i 700 tysięcy złotych na doposażenie, dodatkowego etatu dla MOKSiAL-u nie licząc, w zamian 3-miesięczny okres wypowiedzenia ze strony PKP)
  • zacznie myśleć perspektywicznie i realnie o gospodarce odpadami w naszej gminie (PSZOK znowu działa, ale nie przyjmują papy, puszek z farbą, zużytych materiałów dociepleniowych, a opakowania po gruzie każą zabierać – mieszkańcy wyrażają się niepochlebnie o nowym regulaminie punktu zbiórki)
  • zacznie aktywnie działać w sprawie powstania obwodnicy wokół Szklarskiej Poręby, zanim pobudują ją deweloperzy 🙂

Jak ruszyć nieruchawym burmistrzem? Niektórym wystarczy zwrócić uwagę, a niektórym trzeba zheblować portfel. Zaraz po wyborach mówiłem radnym, że idealną sytuacją w samorządzie jest, gdy burmistrz po wyborze mówi radnym: poproszę na początek o możliwie najniższą pensję, a gdy moje starania zaczną przynosić efekty, to poproszę o podwyżkę. Zasady jasne i czytelne, uczciwe i honorowe. Cóż nam jednak po sytuacji idealnej, gdy zatrudnia się zastępcę dając mu na wstępie dodatek specjalny (przeczytaj artykuł >>>”Burmistrz robi dobrze”)?

Dlatego będąc radnym należy odrzucić sentymenty i własne interesiki na bok. Pełniąc mandat z nadania mieszkańców nie pijemy wódki w hotelu “Sasanka”, aby “poznać się lepiej”, tworząc atmosferę spotykaną pośród kumpli z podwórka, tylko pełnimy kontrolę nad organem wykonawczym. Spokojnie, bez zbędnych emocji, dobro wspólnoty mając w ramkach, niczym zdjęcie rodziny na biurku. Kto jedynie milcząco podnosi rękę w głosowaniach, kto lojalność personalną wynosi wyżej nad odpowiedzialność za dobro wspólnoty, ten po prostu pomylił się w wyborze drogi życiowej. Samorządność oparta na takich ludziach przeradza się w swoje zaprzeczenie. Usilne zabieganie o “spokój” i “współpracę” też powinno mieć swoje granice, które należy sobie postawić wcześniej, niż pojawią się hemoroidy. Teraz kolejny klakier pretenduje do rady, tylko że w przypadku Roberta Koteckiego mamy przynajmniej do czynienia ze szczerym uwielbieniem dla pozornych działań burmistrza.

Czy coś się w końcu ruszy w szklarskoporębskim samorządzie? Zobaczymy na czerwcowej sesji, gdy będzie omawiany kolejny raport o stanie gminy. Patrzcie uważnie Szanowni Mieszkańcy, kto z radnych zabiera głos w dyskusji i co mówi.

 

 

 

 

2021 Michał Pyrek

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
- Reklama -

1 KOMENTARZ

  1. Nie pamiętam takiej rzeszy osób odpowiedzialnych za poszczególne problemy, ale pamiętam, że były rozliczne terminy na rozpatrzenie sprawy, decyzje administracyjne. Dziś odnoszę wrażenie, że mogę zostawić pismo w każdej sprawie i czekać, bo pracownik merytoryczny w urzędzie ma czas.

Skomentuj Bolesław Anuluj odpowiedź

Napisz swój komentarz!
Wpisz tutaj swoje imię

Ostatnie publikacje