Ruszyły roboty na działce przy Okrzei, (DW Szarotki). Buduje się kolejne cudo Bergo.
Wszystko przygotowane, las wycięty, maszyny wjechały i wzięły na celownik pierwszą ofiarę – skałkę z z wykutymi schodkami. Nie miała szans stać się ciekawostką w 5-gwiazdkowym hotelu. Musi być miejsce pod “budynek zamieszkania zbiorowego”. Przeszkadzała – do rozwałki. Wyrok wykonano.
Jest jeszcze, w mieście parę grup skalnych do wyburzenia, np. Karczmarz aż się prosi.
Uaktualnienie 27.08.2019 r. godz. 22:00.
>>> Protokół Nr 88/2019 z posiedzenia Komisji Rozwoju Gospodarczego i Gospodarki Komunalnej odbytego w dniu 19.08.2019 r. podaje w p. 9: Radni zwrócili uwagę na zniszczenie kamienia historycznego zlokalizowanego przy ul. Okrzei. W odpowiedzi Burmistrz przedstawił informację, iż wystąpiono z interwencją do Konserwatora Zabytków w tej sprawie.
Co dalej?
JO
Wykorzystano: http://bergohotel.pl; foto Sylwia Cybulska (4) i Czytelnik (2).
Swoi to zrobili? Na zlecenie obcego. Kasa ważniejsza od historii.
Dewastacji miasta ciąg dalszy. Niestety niebawem nastąpi – najprawdopodobniej w większym wymiarze – z widocznymi, lecz nieodwracalnymi skutkami. A tymczasem SUWEREN nie uzyskał precyzyjnego wyjaśnienia od p. Sokolińskiego i p. Grafa lub ,,Pałacowej tuby” , jakim to dobrze pojętym dobrem Mieszkańców kierowali się Szanowni Panowie burmistrzowie łaskawie darując deweloperowi (,,Zdrojowa-Invest”) łącznie ponad 3 mln. zł. z tytułu kar umownych, należnych budżetowi Gminy, jak psu micha. ,,Władza” może zachowywać się arogancko ? Jak dowodzi życie nie tylko lokalna ,,Władza” ma ten przywilej. I co im zrobisz SUWERENIE ? Nic !!! A dlaczego jesteś bezsilny? Czy jesteś głupi, boś biedny intelektualnie ? Czy tez biedny, boś głupi ?
Panie Andrzeju, to nie jedyne zobowiązania, których burmistrz nie egzekwuje. Nie zapominajmy o renckie planistycznej za działkę pod Platiunum Mountain, tu gminie należy się kilkaset tysięcy złotych. No i zobowiązanie od spółki Sudety IT za dewastację budynku Junior, tutaj około 60 tysięcy złotych. Trzeba zacząć pytać pisemnie burmistrza dlaczego nie egzekwuje należnych gminie pieniędzy.
A to jakiś pomnik przyrody był ? W żadnym rejestrze nie figurował. Teren wraz z Szarotkami został sprzedany lata temu. W 2005 roku jakoś. Może Pan Andrzej Kusztal (jako ówczesny przewodniczący rady) coś na ten temat nam przypomni, bo nie brakowało opinii, że teren poszedł pod młotek zdecydowanie poniżej swej wartości. Dość powiedzieć, że po kilku miesiącach nabywca sprzedał go z milionowym niemal zyskiem. Dlaczego miasto umożliwiło wówczas taką spekulację? Wierzę, że Pan Kusztal wyjaśni te zawiłości, oraz to czy sprzedaż Szarotek spowodowana była brakiem funduszy na dopłaty do wody. Innymi słowy nieruchomości te spłynęły ze ściekami. A skałek no może i szkoda. Ale nikt nigdy nie pomyślał, żeby “Ptasznika” wpisać do rejestru pomników przyrody nieożywionej na przykład. Dziś się budzimy i rozpacz straszna. Ale wcześniej mało kto o tym miejscu pamiętał. A dziś zabraniać czegoś prywatnemu właścicielowi to ciekaw jestem jak.
Szan.Pani/Panie,,Edelweiss”.
Co stało na przeszkodzie, że Pani/Pan nie zaoferował w przetargu na zbycie ,,Szarotek” ceny wyższej od nabywcy? Każde ogłoszenie o przetargu na sprzedaż nieruchomości można określić, jako sprzyjanie spekulacji, lecz minęły czasy, kiedy spekulacja była pojęciem pejoratywnym, a nawet penalizowanym. Napisał Pan/Pani, że: ,,A dziś zabraniać czegoś prywatnemu właścicielowi to ciekaw jestem jak.” Sam/a sobie udzielił/a Pan/Pani odpowiedzi na zabawny zarzut o bezprawnym rzekomo dopuszczeniu do sprzedaży nieruchomości przez poprzedniego właściciela następnemu.Sugestie zawarte w Pani/Pana komentarzu są grubo chybione. Natomiast nic nie stało na przeszkodzie, aby po powzięciu informacji o planach inwestycyjnych na tym terenie burmistrz wystąpił o objęcie ochroną konserwatora przyrody tej grupy skał. Kilkanaście lat temu planów inwestycyjnych na budowę na tej nieruchomości kolejnego ,,kloca” nikt nie przedstawiał. W tym kontekście zachęcam do uzyskania informacji od Panów:Sokolińskiego i Grafa o podstawach prawnych niewyegzekwowania od ,,Zdrojowej-Inwest” kar umownych w łącznej wysokości ponad 3 mln. zł. należnych budżetowi naszego Miasta.
Panie Andrzeju a bez wykrętów ? Tu nie chodzi o dopuszczenie do sprzedaży nieruchomości przez poprzedniego właściciela następnemu. To już jest rozlane mleko. Tu chodzi o to dlaczego gmina sprzedała ten teren za cenę tak znacznie niższą od jego potencjalnej wartości. Umożliwienie spekulacji nie polegało na organizowaniu przetargu tylko na zaniżonej wycenie. Zaniżonej o minimum milion złotych wówczas (2005 rok). Czyli jeszcze raz : miasto sprzedało teren za około 1,7 mln a za pół roku nabywca zbywa ten sam teren kolejnemu kupującemu za 2,7 miliona. I to jest umożliwienie spekulacji miejskimi niegdyś gruntami. A dziś to Pan pisze o dewastacji miasta? Gratuluje dobrego samopoczucia.