14.6 C
Szklarska Poręba
piątek, 29 marca, 2024

Cmentarz niemiecki, wstyd nasz

W środę byłam w Szklarskiej Porębie na jeden wieczór zaledwie i tuż przed spotkaniem poświęconym Peuckertowi poszłam na cmentarz. Nie taki sobie zwyczajny, oblegany tłumnie przed pierwszym listopada cmentarz. Nie taki, na którym w późno październikową noc palą się lampki, a przez bramę co chwila przechodzą chuchając w dłonie i taszcząc chryzantemy, ludzie którzy pamiętają. Poszłam na cmentarz zabytkowy, zaniedbany, zapomniany i ignorowany od lat – cmentarz ewangelicki w Szklarskiej Porębie Dolnej. Od ulicy odremontowana brama zamknięta. Od łąki przy Chacie Izerskiej nie ma bramy, więc jednak weszłam mijając leżący po drodze trekingowy but. Ktoś wyciągnął z niego sznurówkę i porzucił na ścieżce. Tak porzucone na ścieżce historii jest to miejsce. Chciałam odwiedzić Carla Hauptmanna i jego żonę Martę. Wiedziałam, że cmentarz jest zniszczony, ale to co zobaczyłam okazało się być jeszcze trudniejsze do przełknięcia niż zakładałam, że będzie. Szłam sobie wydeptaną wąską ścieżką okrążającą cmentarz wzdłuż murów i płakałam. Popłakałam się, bo nie umiałam się pogodzić z tym, że to jest możliwe. Po prostu nie mieści mi się w głowie, że można tak konsekwentnie ignorować nekropolię tego kalibru, że można doprowadzić CELOWO do jej coraz gorszego stanu. Nie mieści mi się w głowie, że konserwator zabytków nie interweniuje, że rada miejska rok po roku nie zabezpiecza środków ani na renowację, ani na ochronę przez postępującym niszczeniem. Zrobienie bramy, pomalowanie murku od ulicy to nie jest renowacja ani zabezpieczenie – to jest zaledwie sprawianie pozorów. A na co komu pozory? Nie umiem się pogodzić z tym, że kolejne wnioski Przemka Wiatera są od lat niczym głos wołającego na puszczy. Nic się nie zmienia. Google wyrzuca w wynikach wyszukiwania dramatyczne artykuły o konieczności zadbania o cmentarz. Poza datami kolejnych tekstów – nic się nie zmienia od lat:
>>> Gazeta Wyborcza 26.03.2011
>>> Jelonka.com 30.05.2012
>>> 24jgora 13.04.2017
W 1997 na zlecenie Urzędu Miasta w Szklarskiej Porębie, w porozumieniu z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków w Jeleniej Górze przeprowadzona została inwentaryzacja ocalałych nagrobków. Dokonano ich pomiarów, opisu, odczytano inskrypcje, wykonano dokumentację fotograficzną i sporządzono szkic sytuacyjny z naniesieniem miejsca usytuowania. Minęły 22 lata i jest tylko gorzej.
Jeszcze nie wiem co można z tym zrobić, ale obchodzi mnie to. Jeśli więc ktoś z Was miałby jakiś pomysł, albo radę – to poproszę.
Historia cmentarza oraz kilka słów o pochowanych tu osobistościach w >>> artykule Przemka Wiatera w “Górach Izerskich”.
Może jeśli będziecie w Szklarskiej Porębie – idźcie tam. A potem napiszcie o tym w sieci, wrzućcie zdjęcia. Zwykle miasta zaczynają się interesować miejscami, którymi interesują się turyści. Może w ten sposób możemy pomóc?

Anna Karolina Lewandowska

 

Tytuł pochodzi od redakcji, tekst  jest >>> wpisem Pani Anny Lewandowskiej na FB.

Od redakcji: W trakcie organizowanego przez Michał Pyrka i Bartka Wójcikiewicza I Spaceru Historycznego jedna ze >>>scen dotyczyła właśnie cmentarza. Nagranie zarejestrowane przez Krzysztofa Tęczę, prezesa jeleniogórskiego oddziału PTTK.

- Reklama -

4 KOMENTARZE

  1. Po prostu wstyd. Od lat.
    Jako radny złożyłem stosowny wniosek do budżetu na rok 2020 :

    Szklarska Poręba, 14.10.2019

    Szanowny Pan
    Mirosław Graf
    Burmistrz Szklarskiej Poręby

    W związku z pracami nad budżetem na rok 2020 składam wniosek o zabezpieczenie środków finansowych i znalezienie dofinansowania z funduszy zewnętrznych do przeprowadzenia rewitalizacji zabytkowego cmentarza przy ul. Waryńskiego. Na zły stan zabytku zwracałem wielokrotnie uwagę Pana Burmistrza i Rady Miejskiej

    Przemysław Wiater

    I może jeszcze myśl autorstwa wybitnego historyka Benedykta Zientary:
    „Widmo świata bez historii krąży nad naszymi głowami. Historia przestała być nauczycielką życia; współczesna ludzkość woli się radzić ekonomistów, socjologów i psychoanalityków.”

  2. “Gdy przejmuje się zabytki kultury – można mówić tylko o depozycie. To, co należy do kultury jakiegoś narodu, pozostaje na zawsze jej dorobkiem i chlubą. Depozytariusz zaś bierze na siebie zarazem obowiązki. Po tym, czy je wypełnia, ocenia się jego kulturę; rozliczyć go z tego ma prawo Europa, gdyż i to, co stworzyli Niemcy, i to, co stworzyli Polacy – należy do wspólnej kultury europejskiej.”

    prof. Jan Józef Lipski (“Depozyt. Niemieckie dziedzictwo kulturowe w Polsce” w: Gazeta Wyborcza, 01.03.1990 r.)

  3. Przemku!
    Masz po stokroć rację, ale kogo to obchodzi? Twoje apele o minimum przyzwoitości przypomina napis na nagrobku: ,,Tu spoczywa ten, który zginął,a miał pierwszeństwo przejazdu”. Takie Twoje wołanie na puszczy budzi szacunek, ale może jednak radni usłyszą. To moja naiwna nadzieja, która ponoć jest matką głupich.A oże niekoniecznie ???

Skomentuj Andrzej Kusztal Anuluj odpowiedź

Napisz swój komentarz!
Wpisz tutaj swoje imię

Ostatnie publikacje