Dziś sztuka w Karkonoszach i Górach Izerskich zapomniana. Poznałem to kiedyś w Bawarii; gdzie miałem ułożyć kilka takich wieżyc. Po ułożeniu kręgu o średnicy około 2,5 m do wysokości około metra całość nagle jak domek z kart rozlatywała się równiutko po okręgu na zewnątrz. Umęczyłem się tak kilka razy. Dopiero jeden stolarz pokazał mi, że należy dawać do środka po całej średnicy wieżycy podtrzymujące przekładki z gałęzi lub listew (im więcej, tym lepiej), a środek zasypywać luźnymi kawałkami drewna. Oczywiście cieńsze końce klocków drewna układamy do wewnątrz. Można dla wzmocnienia konstrukcji i łatwiejszego układania wbić pionowy słup lub drąg w ziemię i wokół niego budować. Zaletą takiego sposobu układania jest stabilność wieżycy i jej przewiewność, co powoduje szybkie schnięcie drewna. Warto coś podłożyć od spodu, aby drewno nie ciągnęło wilgoci.
Jako przykładowe ilustracje wieżyce z drewna przy schronisku pod Łabskim Szczytem >>> więcej zdjęć
Przemysław Wiater
Drewno tak ułożone, jest świetną ozdobą posesji. Jak widać, trzeba to robić sposobem ale efekt jest wow.