Z urzędowego serwisu sms.
“SZKLARSKA POREBA UWAGA! Woda surowa niezdatna do picia. Spozywac wode i myc zeby, sztucce oraz naczynia kuchenne mozna wylacznie po czterominutowym GOTOWANIU. Dotyczy ulic: Armii Krajowej, Gornej, Kolejowej do nru 17, Ludowej, Podsudeckiej, Sanatoryjnej, Spokojnej, Wiejskiej do nru 6, Zielonej, Osiedla Klimczoka, Osiedla Podgorza oraz Piechowic ul. Chalbinskiego. Woda nadaje sie do mycia ciala, ale nie wolno dopuscic by dostala sie do jamy ustnej.
Zrodlo: Panstwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Jeleniej Gorze.”
Pani z SANEPID-u w Jeleniej Górze, w rozmowie telefonicznej potwierdziła zagrożenie
Juliusz Olszewski
Badanie wody odbyło się 9 września, a informacja ostrzegająca mieszkańców 11 września! Upłynęły 2 dni robocze, w czasie których spokojnie piliśmy wodę z kranów.
Komu mam dziękować za te darowane 2 dni beztroski?
Kiedyś miasto nawaliło skandalicznie z przesłaniem ostrzeżenia, tym razem wygląda, że poszło szybko. SMS przyszedł 11.09 po południu. Należy to docenić. Z pisma Sanepidu wynika, że właśnie jemu zawdzięczamy 2 dni zwłoki. W dobie szaleństwa mediów cyfrowych nie opracowano, właśnie sms-owego powiadomienia rozsyłanego przez Sanepid NATYCHMIAST po otrzymaniu wyników badania, do wszystkich urzędów terytorialnych. Za trudne. Po stronie urzędów byłaby organizacja NATYCHMIASTOWEGO rozesłania ostrzeżenia do mieszkańców. Piątek, świątek, w nocy i w dzień. Nie są to sytuacje codzienne. Trochę zaangażowania.
O rozsyłaniu sms-owych komunikatów bezpośrednio przez Sanepid nawet nie chcę myśleć. To jest dopiero wyzwanie logistyczne, informatyczne… mowy nie ma!
Tylko co z ludźmi bez komórek? TABLICE miejskie, oszklone, oświetlone i przeznaczone WYŁĄCZNIE na komunikaty urzędowe. Żadnych reklam, żadnych obszarpanych świstków – TYLKO ogłoszenia i takie, właśnie komunikaty. Ludzie błyskawicznie zaakceptowaliby i docenili dbałość władzy o sprawny kontakt z mieszkańcami. Zwłaszcza w takich sytuacjach. Być może jest to pomysł dla Radnych?