-0.6 C
Szklarska Poręba
piątek, 19 kwietnia, 2024

Zabawa w chowanego

Udawanie, że co złego to nie ja, albo co gorsza, wystawianie innych na pokaz ze słowami: no coście najlepszego narobili!, może się sprawdzać pośród analfabetów. Cóż, kiedy publika czyta i to czasem ze zrozumieniem? Wtedy tego, kto się chował, mamy jak na dłoni.

Radny powiatowy Ryszard Głodek zamieścił na swoim profilu społ. opinię dotyczącą projektu tymczasowej organizacji ruchu w związku z remontem i zamknięciem ul. 1 Maja. Opinię wydał Burmistrz Szklarskiej Poręby. Opinia jest pozytywna, to znaczy, że to, czego jesteśmy obecnie świadkami, uzyskało aprobatę burmistrza naszego miasta.

Dostrzegacie Państwo? Pani sekretarz podpisała opinię za burmistrza, choć oprócz uprawnień do składania podpisu, nie ma w swoich obowiązkach służbowych opiniowania organizacji ruchu (patrz niżej).

Podstawowy zakres obowiązków sekretarza gminy i burmistrza (ze strony internetowej Miasta).

Sprawę wydania opinii dla proponowanego projektu prowadziła Pani podinspektor. Przy całym szacunku dla pracy Pani podinspektor, może jednak zastanawiać, dlaczego opinii organizacji ruchu kołowego w ścisłym centrum miasta, gdzie ruch jest największy nie podpisał kierownik referatu i bezpośrednio burmistrz? Od początku było wiadomo, że nie będzie łatwych rozwiązań i trzeba się będzie do remontu przygotować. Do projektu organizacji ruchu zgłaszali swoje wątpliwości również radni, było wiele głosów krytycznych dla tej propozycji. Tymczasem sprawa spadła na ramiona Pani podinspektor. Czyżby aktyw miejski coś przeczuwał? Czyżby szykował sobie możliwości udawania niewinnych? A może osoby decyzyjne szły na rympał? W końcu turysta zakopany w błocku zostanie na dłużej w Szklarskiej Porębie, toż to same plusy! Jakie by te motywacje nie były, sprawa jest prosta. Za wydanie opinii dla projektu tymczasowej organizacji ruchu w tym przypadku odpowiada z urzędu burmistrz miasta, a jej efekt idzie ostatecznie na jego konto. To burmistrz zgodnie z ustawą dopowiada za stan dróg gminnych – czyli za większość ulic obszarze Szklarskiej Poręby, za organizację ruchu na nich oraz bezpieczeństwo.

Styl V zatacza coraz szersze kręgi. Miało bawić, a w sumie przeraża.

 

2023 Redakcja

 

- Reklama -

3 KOMENTARZE

  1. No a jaka miała być opinia skoro zmiana organizacji ruchu spełniała formalne wymogi? Szkoda że Pan “autor” nie zacytował szczegółów rozporządzenia Ministerstwa Infrastruktury odnośnie zarządzania ruchem. Opinia dotyczy przede wszystkim wprowadzenia oznakowania pionowego a nie ekspertyzy dotyczącej nawierzchni drogi. To dwie różne rzeczy.

    • Powtórzę z FB. To, że usiedliśmy na goownie i mamy ufajdany płaszcz nie oznacza, że wyznaczyliśmy nowy trend w modzie i inni zaczną nas naśladować. Mówiąc mniej metaforycznie, jeśli nasz samorząd – gminny i powiatowy – ma wywalone, nie oznacza to ogólnokrajowej normy. Warto zatem sprawdzić, jak to jest w innych samorządach. Na stronie ZDW w Lublinie czytamy: organizacja ruchu powinna uwzględniać oprócz znaków drogowych naniesionych na planie orientacyjnym, także dane dotyczące geometrii drogi i skrzyżowań, opis techniczny zawierający charakterystykę drogi i ruchu na drodze, a w przypadku organizacji ruchu związanej z robotami prowadzonymi w pasie drogowym – opis występujących zagrożeń lub utrudnień; przy robotach prowadzonych w dwóch lub więcej etapach opis powinien zawierać zakres planowanych robót dla każdego etapu i stan pasa drogowego po zrealizowaniu etapu robót. Mam projekt tymczasowej organizacji ruchu dla ul. 1 Maja przed sobą, dostałem z powiatu po złożeniu wniosku o dostęp do informacji publicznej. I wie Pan co? Projekt już na pierwszy rzut oka wygląda na zrobiony po łebkach, a co najważniejsze zawiera ulubione w Polsce myślenie życzeniowe: skoro napisałem, że zagrożenie dla uczestników ruchu zostało wyeliminowane, to na pewno się nie pojawi… Cytat: „Wszystkie zagrożenia i utrudnienia wynikające z zakresu i sposobu prowadzonych (…) robót takie jak możliwość kolizji dwóch pojazdów na zwężonym odcinku drogi, zjechanie pojazdu z jezdni w strefę robót, niekontrolowane wtargnięcie pieszych w miejsce robót, zostało wyeliminowane poprzez zaprojektowaną czasową organizację ruchu tj. odpowiednie oznakowanie pionowymi znakami (…) oraz elementy bezpieczeństwa ruchu drogowego (BRD – zapory, zastawy, tablice, skrajniowe, pachołki itp.), przewidziane przepisami.” (pisownia oryginalna). Zawieszenia samochodu na nierównej nawierzchni projektant nie przewidział. A burmistrz uwierzył na słowo. Nie po raz pierwszy i ostatni. Podinspektor ze starostwa, Pan Jacek Piech, który przesłał mi projekt organizacji ruchu napisał: „wykonawca tuż przed rozpoczęciem robót miał wątpliwości do przekazanej mu (…) dokumentacji w zakresie organizacji ruchu, zlecił wykonanie korekty projektu i przedstawił go do zatwierdzenia w zakresie robót, które miał wykonywać w pierwszej kolejności tj. ETAPU E. Można domniemywać, że taka sama sytuacja będzie miała miejsce przy pozostałych etapach.” I co Pan na to? Klasa projekt! Opinia pozytywna! Jeśli dalej wydaje się Panu, że fakty dotyczące przygotowania objazdu przedstawione w GŁOSIE przypominają przekaz tvp, to mogę jedynie współczuć.

Skomentuj artykuł

Napisz swój komentarz!
Wpisz tutaj swoje imię

Ostatnie publikacje